"Polska nadzieją Putina". Niemcy komentują słowa Morawieckiego
Niemieckie media ochoczo komentują wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który oświadczył, że koniec z dostawami broni dla Ukrainy. Berlin twierdzi, że teraz to on jest głównym sprzymierzeńcem Kijowa, a działania Polski dają nadzieję Putinowi na wygranie tej wojny.
22.09.2023 13:49
- My już nie przekazujemy uzbrojenia na Ukrainę, ponieważ uzbrajamy teraz Polskę - powiedział w środę wieczorem Mateusz Morawiecki w Polsat News. Wypowiedź premiera nie przeszła bez echa. Światowe media rozpisują się o rodzącym się konflikcie na linii Warszawa - Kijów. Sytuacji w szczególności przyglądają się nasi sąsiedzi zza Odry.
Krytyka napływa z Niemiec
PiS wykorzystuje Ukrainę do kampanii wyborczej - ocenia "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dziennik z Frankfurtu nad Menem pisze, że polski rząd znalazł się pod presją prawicowców, którym nie wystarcza już głoszenie antyniemieckich haseł i dlatego teraz skupia się na Kijowie, który i tak cierpi z powodu embarga na ukraińskie zboże.
Zbyt często Berlin robi dobrą minę do złej gry w Warszawie - grzmi niemiecka gazeta, przywołując skandal z wizami. - Polska jest trudnym partnerem w UE i NATO. Jeśli jej wiarygodność spadnie, na Berlinie spocznie jeszcze większa odpowiedzialność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej w swych osądach posuwa się "Tagesspiegel". Dziennik z Berlina pisze o dwulicowości i narodowym egoizmie Polski, który osłabia Zachód, wzmacniając pozycję Rosji i dając Władimirowi Putinowi nadzieję na wygranie wojny.
Korzystają na tym Niemcy
"Die Welt" podkreśla z kolei, że Berlin może jedynie skorzystać na konflikcie polsko-ukraińskim. Przypomina przy tym wypowiedź prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który publicznie przyznał, że Niemcy stały się "jednym z najważniejszych globalnych gwarantów pokoju i bezpieczeństwa".
Zobacz także
Źródło: Deutsche Welle