Polska będzie promować języki mniejszości?
Połączone komisje sejmowe: administracji oraz spraw zagranicznych, poparły ratyfikację przez Polskę Karty Języków Regionalnych i Mniejszościowych. Dokument ten nakłada na
nasz kraj obowiązek aktywnej promocji na własnym terytorium
piętnastu języków mniejszości jako języków używanych w urzędach,
sądach, gospodarce i kulturze. Ostateczną decyzję podejmie Sejm -
pisze "Nasz Dziennik".
08.07.2005 | aktual.: 08.07.2005 07:26
Komisje odrzuciła wniosek Jerzego Czerwińskiego z RKN, aby odłożyć ratyfikację na następną kadencję parlamentu. Czerwiński argumentował, iż komisja nie otrzymała dotąd ekspertyzy na temat zgodności Karty z Konstytucja RP. Nieoficjalnie wiadomo, że Karta jest w sposób oczywisty sprzeczna z ustawą zasadniczą - dodaje gazeta. Większość popierająca ratyfikację nie zwróciła jednak najmniejszej uwagi na ten argument.
Wcześniej przyjęto dwa dezyderaty do rządu, autorstwa Marka Jurka, które wzywają rząd do traktatowego uregulowania praw mniejszości polskiej w Niemczech oraz do działania na rzecz ratyfikacji Karty przez naszych wschodnich sąsiadów: Litwę, Łotwę, Białoruś i Ukrainę.
"Dezyderaty nie mają żadnej mocy prawnej w zderzeniu a prawem międzynarodowym" - podkreślił Czerwiński, dodając, że posłowie mogli już cztery lata temu naciskać na rząd, by zadbał o interesy Polaków w krajach ościennych. Działanie takie w chwili ratyfikacji Karty pełni rolę listka figowego, który ma zakryć obojętność lewicowo-liberalnej części posłów na los rodaków poza granicami - pisze "Nasz Dziennik".(PAP)