Polska będzie nadal blokować negocjacje UE z Rosją
Polska będzie nadal blokować rozpoczęcie
negocjacji Unii Europejskiej z Rosją na temat nowego porozumienia
o współpracy - prognozują w czwartek "Izwiestija". Podobną opinię
wyrażają też inne dzienniki rosyjskie. Wskazują również, że Moskwa
nie zamierza iść na ustępstwa wobec Warszawy.
Według "Niezawisimej Gaziety", "Kreml nie traci nadziei, że Niemcy, które obejmą przewodnictwo w Unii Europejskiej w następnej kolejności, zdołają wywrzeć presję na Polskę". Powołując się na wysokie rangą źródło na Kremlu, dziennik dodaje, że "Niemcy mają większe możliwości wpływania na Polskę". "Niezawisimaja Gazieta" nie rozwija tej myśli.
Natomiast "Izwiestija" podkreślają, że swoim wetem "Polska postawiła wszystkich, w tym Moskwę, w niezręcznej sytuacji". "Władimir Putin, który w czwartek odlatuje do Finlandii, zdążył już publicznie zaproponować swój wariant nazwy nowego dokumentu - Układ o strategicznym partnerstwie" -przypomina ta kontrolowana przez Gazprom gazeta.
"Jednakże polscy liderzy czują się bohaterami - premier Polski Jarosław Kaczyński nazwał to, co się dzieje, +wielkim sukcesem+ swojej dyplomacji. "Sukces" polega na tym, że cała Unia Europejska zmuszona jest zajmować się rozwiązywaniem problemów jednego kraju: swoim wystąpieniem Warszawa chce przede wszystkim doprowadzić do uchylenia rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa" - piszą "Izwiestija".
Dziennik zauważa, że "choć może się to wydać dziwne, taktyka ta przynosi owoce". "Izwiestija" wyjaśniają, że "europejscy inspektorzy zbierają dowody na "niewinność" polskiego mięsa, a sprawa cofnięcia zakazu bez mała weszła już do oficjalnego porządku dziennego (piątkowego) szczytu (Rosja-UE w Helsinkach)".
"Wszelako Moskwa nie zamierza iść na ustępstwa - daje do zrozumienia, że na razie przeżyje bez rozpoczęcia rozmów o nowej umowie" - zaznaczają "Izwiestija".
Z kolei "Wiedomosti" są zdania, że "problem dostaw mięsa można rozwiązać na drodze negocjacji". "Trudno zrozumieć, na ile Polska jest skłonna do ustępstw. Widać za to, że Rosja nawet o tym nie myśli: w odpowiedzi na poparcie stanowiska Polski ze strony UE, rosyjska służba weterynaryjna poinformowała Komisję Europejską, że od początku przyszłego roku możliwe jest wprowadzenie zakazu importu mięsa ze wszystkich krajów Unii Europejskiej" - piszą "Wiedomosti".
Rządowa "Rossijskaja Gazieta" zwraca uwagę, że "w przeddzień szczytu Polska pod presją pozostałych członków UE znacznie złagodziła swoje stanowisko". "Gotowa jest wycofać swoje weto, jeśli Komisja Europejska zobowiąże się, iż doprowadzi do uchylenia rosyjskiego embarga na polskie mięso, a do przyszłej umowy włączone zostaną tezy z karty energetycznej" - wyjaśnia dziennik.
"Jednak ani w pierwszej, ani w drugiej sprawie Rosja ustępować nie zamierza. Specjalny przedstawiciel prezydenta ds. rozwoju kontaktów z Unią Europejską Siergiej Jastrzembski w środę po raz kolejny oświadczył, że Moskwa nie ratyfikuje karty energetycznej i protokołu tranzytowego w ich obecnej postaci" - pisze "Rossijskaja Gazieta".
Jerzy Malczyk