Polska będzie korzystała z Funduszu Spójności UE
Komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej i reformy instytucjonalnej Michel Barnier po spotkaniu z minister ds. europejskich Danutą Hubener (PAP/Piotr Rybarczyk)
Wszystkie regiony Polski będą korzystały ze środków unijnego Funduszu Spójności po wejściu waszego kraju do Unii Europejskiej - zapewnił w czwartek posłów komisarz UE ds. polityki regionalnej i reformy instytucjonalnej, Michel Barnier. Barnier spotkał się z członkami sejmowej Komisji Europejskiej.
Obecny rząd polski dokonał bardzo istotnego postępu, jeżeli chodzi o przygotowywanie do zamknięcia następnych rozdziałów w negocjacjach z UE. Szczególnie rozdziału 21., poświęconego polityce spójności i regionalnej. Mam nadzieję, że ten rozdział będzie zamknięty jesienią tego roku - powiedział Barnier i dodał, że jego planowane w czasie tej wizyty rozmowy z premierem i prezydentem będą m.in. dotyczyły tego, co należy jeszcze zrobić w tej dziedzinie.
Celem polityki spójności jest likwidowanie różnic rozwojowych między regionami w Europie i uniknięcie podziału Europy na biedną i bogatą. W latach 2004-2006 Polska otrzyma połowę środków przeznaczonych dla wszystkich nowych członków - 14 mld euro.
Pytany przez posłów o sprawy dopłat bezpośrednich dla rolników, Barnier zastrzegł, że nie odpowiada za sprawy rolnictwa. Chcemy zachować jedną Wspólną Politykę Rolną. Musi się ona zreformować, zmodernizować. Musimy zdać sobie sprawę z przyszłych wyzwań, jak bezpieczeństwo żywnościowe, ochrona środowiska, jakość produkcji, ochrona konsumentów - wymieniał komisarz.
Wiemy, że Polska jest wielkim krajem rolniczym i chce nim pozostać. Ale wiemy także, że polskie rolnictwo musi się zrestrukturyzować i zmienić. Jest to bardzo czuły temat - podkreślił.
Przypomniał, że Komisja Europejska zaproponowała utrzymanie dopłat bezpośrednich dla rolników przez co najmniej trzy pierwsze lata, choć na warunkach, które nie odpowiadają życzeniom Polski. Zastrzegł jednak, że wiele krajów UE uważa, że te propozycje są zbyt hojne. Dlatego propozycja Komisji jest pewnym kompromisem - ocenił.
Polscy posłowie pytali także, jak w przyszłości będzie wyglądała unijna polityka wsparcia regionów i jakie jest miejsce zasady solidarności w UE. Nie mogę powiedzieć, jaka będzie polityka spójności po 1 stycznia 2007 roku, w nowej agendzie budżetowej. Nie mogę powiedzieć, jakie środki UE przeznaczy na politykę spójności. Mogę zapewnić, że Polska będzie członkiem Unii w tym momencie i będzie brała udział w tych dyskusjach - mówił komisarz.
Przyszła UE będzie bardzo zróżnicowana, o wielu nierównościach, i potrzeba będzie więcej środków na likwidowanie tych nierówności. Politycy sa zgodni, żeby zachować zasadę solidarności i skoncentrować się na pomocy najbardziej zapóźnionym regionom - tłumaczył. (aka)