Polscy posłowie: pazerni i zachłanni!

W Warszawie na posiedzeniach Sejmu pracują zaledwie po kilka dni w miesiącu. I choć mieszkają niedaleko stolicy, mają do dyspozycji pokoje w poselskim hotelu, co miesiąc biorą z państwowej kasy po 2200 złotych na wynajem w Warszawie mieszkania.

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Mazur

W tym roku zapłacimy im za to prawie 5,5 miliona złotych! Zwykłym Polakom, których dziesiątki tysięcy dojeżdża do pracy pociągami, albo tkwią w korkach na dojazdówkach, nikt pieniędzy na wynajem czy choćby bilety nie daje.

Od początku roku do wczoraj posłowie na posiedzeniach Sejmu spędzili... 15 dni. Ale sejmowy regulamin pozwala wszystkim posłom spoza Warszawy, niezależnie od czasu spędzanego na Wiejskiej, wynająć w stolicy kwaterę. Z pieniędzy podatników dostaną na to 2200 złotych miesięcznie. Z tego przywileju korzysta już 136 posłów, także ci, którzy mają wielkie wille w miejscowościach położonych tuż pod Warszawą.

- Nad tym problemem dyskutowaliśmy. Parlamentarzyści z okręgu podwarszawskiego twierdzą, że często posiedzenia kończą się w godzinach nocnych i wtedy nie ma szans dojazdu do domu - tłumaczy nam Jerzy Budnik (60 l.) z PO, przewodniczący komisji regulaminowej.

Na przykład Anna Sikora (45 l.) z PiS czy niezrzeszony poseł Ludwik Dorn (57 l.) mają do Sejmu niewiele ponad 20 km. Tylko odrobinę dalej dojeżdżać musiałaby Elżbieta Jakubiak z PJN. Ale wszyscy biorą pieniądze na mieszkanie w Warszawie.

- Nie wykorzystuję tego przywileju - upiera się Jakubiak. - Rok temu wynajęłam mieszkanie w Warszawie niedaleko Sejmu. Dojazd na Wiejską z mojego domu często trwał około 3 godzin. Sprawdziłam. Do placu Trzech Krzyży jest ode mnie 52 km. Dużo pracuję i uważam, że wynajmowanie mieszkania nie jest niczym złym - twierdzi.

Ale co mają powiedzieć Polacy, którzy codziennie dojeżdżają do stolicy nawet 100 km? - Codziennie dojeżdżam do pracy w Warszawie ze Skierniewic. Jadę pociągiem ponad godzinę w jedną stronę, potem tą samą trasę z powrotem. W każdym tygodniu tracę na dojazdy koleją po kilkanaście godzin. A nie jest to przyjemne, bo pociągi często się spóźniają i na dodatek jest ich coraz mniej. Nasi posłowie też powinni jeździć do pracy koleją i zobaczyć, jakie są warunki i komfort podróży - mówi Kamila Mleczko (27 l.). Pani Kamila też dużo pracuje i z pewnością chciałaby dostać 2200 zł na wynajem mieszkania w Warszawie. Niestety, nie jest posłem...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Polacy zastąpią Turków w Niemczech

Wybrane dla Ciebie

Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim