Czołg T-72
Polska wciąż posiada ponad 500 sztuk T-72 z lat 70. ubiegłego wieku, z czego ponad 200 jest zmagazynowanych. Radzieckie czołgi drugiej generacji mają być sukcesywnie wypierane przez Leopardy.
T-72 dzięki prostocie konstrukcji stał się popularny w większości państw Bloku Wschodniego, które nie tylko kupowały go od ZSRR, ale także produkowały we własnym zakresie na licencjach. W Polsce T-72 powstawały w Gliwicach od 1981 roku. Ogółem wyprodukowano około 1600 maszyn, z czego większość trafiła na eksport.
Wymogi współczesnego pola bitwy sprawiają, że użyteczność T-72 jest dziś znikoma. Dobitnie pokazała to decydująca bitwa I wojny w Zatoce Perskiej o grzbiet Madinah w 1991 roku. Irakijczycy, którzy przeprowadzili natarcie z wyżyny zostali doszczętnie rozbici przez amerykańskie siły pancerne. Czołgi USA, przy zerowych stratach, zniszczyły wówczas około 80 proc. ze 186 maszyn wroga, z czego lwią część stanowiły (reszta zniszczeń była dziełem artylerii i lotnictwa).
Wśród największych wad T-72 wymienia się słabe opancerzenie, brak systemu kierowania ognia, niską ruchliwość i celność w ruchu.
Głęboką modyfikacją T-72 jest polski czołg podstawowy PT-91 Twardy, kolejny w arsenale rodzimych sił pancernych.
Na zdjęciu: T-72 na ćwiczeniach 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Bemowie Piskim.