Polacy zaginęli na Broad Peak
- Jeżeli ma nastąpić coś pozytywnego, to zależy to od sił własnych Macieja i Tomka. Liczymy, że oni się odezwą, chociaż ta nadzieja jest coraz słabsza - mówił też Artur Hajzer.
(Na zdj. A. Małek i M. Berbeka w drodze do obozu III (7000 m))