Polscy hierarchowie o wizycie papieża
Zdaniem Prymasa Polski Józefa Glempa, pielgrzymka papieża Jana Pawła II do Kazachstanu, to wielkie błogosławieństwo dla kraju i tamtejszych katolików - zwłaszcza zesłanych tam Polaków.
Byłem w Kazachstanie dwa razy. To naród pasterski - ludzie są prości, pokojowi i życzliwi. Takich ja ich znam - powiedział w sobotę prymas, przed mszą św. dla młodzieży na warszawskich Polach Wilanowskich.
Prymas "nie sądzi", aby wyznawcy islamu w Kazachstanie robili Ojcu Świętemu jakieś przykrości. Byłem w meczecie - to bardzo życzliwi ludzie - podkreślił.
Abp Józef Życiński, metropolita lubelski, wyraził nadzieję, że pielgrzymka papieża do Kazachstanu stworzy poczucie więzi i solidarności między chrześcijanami a muzułmanami.
Wydaje mi się, że ta wizyta u muzułmanów, którzy przedtem niewiele wiedzieli o chrześcijaństwie, stworzy poczucie więzi i solidarności między chrześcijanami a nimi i uświadomi im, że wyznajemy wspólnie wiarę w jednego Boga - powiedział abp Życiński.
Zdaniem metropolity lubelskiego, pielgrzymka papieża do Kazachstanu uświadomi także chrześcijanom, że nie można wszystkich wyznawców islamu utożsamiać z terrorystami.
Ryzykowną, ale potrzebną nazwał podróż Ojca Świętego do Kazachstanu - rektor Papieskiej Akademii Teoologicznej w Krakowie, biskup Tadeusz Pieronek. Podkreślił także, że odwiedzając Kazachstan - papież sięga styku cywilizacji.
W kontekście wydarzeń w Stanach Zjednoczonych, wizyta w kraju muzułmańskim i w dużej mierze ateistycznym - musi wynikać z ogromnego przekonania Jana Pawła II, że to trzeba zrobić teraz i mimo wszystko - powiedział bp Pieronek. Dodał, że podróż ta jest ukazaniem ogromnej siły wiary i obecności tam, gdzie dziś ludzie oczekują - nie tylko katolicy, ale wszyscy chrześcijanie i muzułmanie - jakiegoś zasadniczego orędzia pokoju.(aka, jask)