PolskaPolscy dyplomaci nie oszukują

Polscy dyplomaci nie oszukują

Polscy dyplomaci nie łamią prawa, nawet
jeśli, nic im za to nie grozi - wynika z badań na temat korupcji
wśród urzędników ONZ. Najgorsi są dyplomaci z Kuwejtu, Egiptu i
Czadu - pisze "Życie Warszawy".

12.12.2006 | aktual.: 12.12.2006 07:00

Dwaj ekonomiści, Raymond Fisman z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia i Edward Miguel z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, znaleźli bardzo ciekawą zależność między poziomem korupcji w poszczególnych krajach a zachowaniem reprezentujących je dyplomatów.

Do swoich badań wykorzystali dane o mandatach, jakie przez wiele lat otrzymywali dyplomaci akredytowani przy ONZ. Do niedawna Nowy Jork bowiem nie mógł ściągać z nich należności, bo chronił ich immunitet. Miesięcznie policja wystawiała ponad 3000 mandatów. Okazało się, że ci, którzy najbardziej wykorzystywali te przepisy, pochodzili z krajów, które znajdują się na czarnej liście korupcji Transparency International.

Jako że wszyscy dyplomaci mieli taką samą możliwość bezkarnego zachowania, był to bardzo ciekawy przypadek do zbadania. Patrzyliśmy, jak uwarunkowania kulturowe wpływają na to, czy skorzystają z możliwości nielegalnego parkowania- wyjaśnia "ŻW" Raymond Fisman.

W tym przypadku nie sprawdził się stereotyp Polaka cwaniaczka, który nie przejmuje się przepisami. Polscy dyplomaci otrzymywali zaledwie 1,7 mandatu na jednego dyplomatę rocznie (w sumie pracowało ich 17). Polska uplasowała się tym samym na 3 miejscu - lista zaczynała się od największych naciągaczy i kończyła się na krajach nieotrzymujących w ogóle mandatów. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)