Półroczne dziecko trafiło do szpitala w stanie krytycznym. Chłopiec zmarł
Sześciomiesięczne dziecko zmarło po przewiezieniu do szpitala. Chłopiec trafił tam z obrażeniami głowy.
Karetkę wezwała matka, która podała, że dziecko nie daje oznak życia. Na miejscu natychmiast pojawiło się pogotowie, które przetransportowało dziecko do szpitala. Zdaniem lekarzy stan 6-miesięcznego chłopca był krytyczny. Według relacji, dziecko miało między innymi obrażenia głowy. Niestety, chłopiec zmarł.
- Zmarł 6-miesięczny chłopczyk, który w stanie krytycznym, z licznymi obrażeniami ciała, w tym głowy, trafił do rzeszowskiego szpitala – poinformował w sobotę kom. Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
W czasie prowadzenia czynności przy matce znaleziono także 2,5-letnią córkę, u której policjanci także zauważyli obrażenia ciała. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale funkcjonariusze zdecydowali o profilaktycznym zabraniu jej do szpitala.
Policja zatrzymała 26-letniego ojca dziecka i 23-letnią matkę. Nie ma informacji czy byli trzeźwi.
Informację jako pierwsze podało RMF FM.
Przemoc wobec dzieci
Przemoc domowa stanowi wielki problem społeczny w Polsce. Co roku słyszymy o dziesiątkach przypadków pobić dzieci. O to przykłady z kilku ostatnich miesięcy.
W kwietniu aresztowano 26-letniego mężczyznę i 21-letnią kobietę, którzy byli podejrzani o próbę zabójstwa 2-miesięcznego chłopca w Łodzi.
Pod koniec marca w gorzowskim szpitalu z kolei pojawiła się dwuletnia dziewczynka z krwiakami śródczaszkowymi, stłuczonymi płucami, zasinieniami na ciele i śladami przypalania papierosem. Policja zatrzymała 29-letnią matkę i jej 26-letniego konkubenta, który nie był ojcem biologicznym dziecka. Oboje byli pijani.
Przed rokiem we Wrocławiu do jednego ze szpitali trafił 3-miesięczny chłopiec ze złamaną ręką, zadrapaną twarzą i siniakami. Zarzut spowodowania obrażeń na ciele dziecka usłyszał 20-letni mężczyzna - ojciec chłopca.
Wszystkie te bulwersujące zajścia łączy m.in. młody wiek rodziców, alkohol i wychowanie w patologii.
Źródło: RMF FM