ŚwiatPolonia jest w szoku po śmierci Jacksona

Polonia jest w szoku po śmierci Jacksona

Śmierć Michaela Jacksona opłakuje Polonia na całym świecie. - Polacy, z którymi rozmawiam, są w szoku – mówi Wirtualnej Polsce Izabela Górecka-Topolska, szefowa polonijnego radia z Oslo.

Polonia jest w szoku po śmierci Jacksona
Źródło zdjęć: © AFP

26.06.2009 | aktual.: 26.06.2009 16:53

El País – Żegnaj królu!

Hiszpania, tak jak cały świat, wspomina Michaela Jacksona. El Mundo - Pop stracił "króla", El País – Żegnaj królu!, La Vanguardia - Świat opłakuje Michaela Jacksona – oto niektóre tytuły z największych hiszpańskich gazet.

Marek, mieszkający od lat w Hiszpanii, mówi, że nie był fanem Michaela, ale zawsze doceniał jego wkład w muzykę i kulturę światową. - Super profesjonalista - to według Marka chyba najlepsze określenie Michaela jako postaci ze świata muzyki.

Kiedy dowiedział się o śmierci artysty, długo wspominali z bratem różne momenty z jego życia i doszli do wniosku, iż to jedna z najbardziej tragicznych postaci przełomu XX i XXI wieku. Piotruś Pan, a w Hiszpanii Peter Pan - to określenie dobrze odzwierciedla według Marka postać Jacksona jako człowieka. Człowiek, którego wpływu na muzykę pop, taniec i modę nie można przecenić, sam nie akceptował siebie i swojego wyglądu. - Jego obsesyjne wybielanie się musiało być pewnym szokiem dla ludzi o podobnym kolorze skóry.

Alicja, zajmująca się zawodowo muzyką podkreśla, iż po śmierci znanej na świecie osoby, zwłaszcza z kręgu kultury pop, pojawia się swoista histeria, która trwa zazwyczaj około tygodnia, a potem ludzie zapominają.

- Nie byłam związana emocjonalnie z jego muzyką, choć doceniam jego wielkość. Wprowadził bardzo wiele nowości nie tylko do tej dziedziny sztuki - mówi. W Polsce, według Alicji, Michael Jackson nie był aż tak uwielbiany, jak w innych rejonach świata, zwłaszcza w ostatnim okresie twórczości, kiedy jego muzyka stała się trudniejsza, bardziej oryginalna i skierowana do wyrobionego słuchacza. Poza tym skandale związane z jego życiem osobistym przesłoniły jego dokonania muzyczne.

- Zbulwersowały mnie komentarze internautów, w których porównuje się jego śmierć do straty, jaką przeżył świat po śmierci papieża. Nie można porównywać tych ludzi. Po prostu odszedł człowiek, wielki muzyk popu, ale histeria jest niepotrzebna - dodała.

Andrzej z Lloret de Mar, miłośnik muzyki pop, mówi, że śmierć Michaela była dla niego strasznym zaskoczeniem. Szkoda, że odszedł tak nagle, bo wielu ludzi na świecie czekało wciąż na jego muzykę.

- Nie byłem jego fanem, ale podobało mi się to, co robił i często go słuchałem. Osiągnął chyba wszystko, co można w tej dziedzinie osiągnąć. Nie było lepszego w muzyce pop - mówi.

Andrzej oddziela jego twórczość muzyczną od życia osobistego i skandali z nim związanych. - Nie wiadomo, jak naprawdę było, ale szkoda gościa - stwierdza na koniec.

Polonia hiszpańska, a w każdym razie jej dojrzalsza część, przyjęła tę smutną informację spokojnie, bez histerii. Okres wspomnień zapewne dopiero się zaczyna.

O śmierci Króla Popu norweska Polonia dyskutuje od rana, jest to również temat numer jeden w miejscowych serwisach informacyjnych. Polonia w Norwegii jest w szoku

Polacy zrzeszeni na dwóch internetowych forach polonijnych w Norwegii wklejają tam zdjęcia Jacksona, piszą kondolencje i dyskutują o jego wpływie na współczesną muzykę. Ich zdaniem Król Popu jak dotąd nie ma godnego następcy, we współczesnym show biznesie nie ma gwiazdy jego formatu. Niektórzy w jego śmierć nie mogli uwierzyć, przez kilka godzin wyrażając nadzieję, iż doniesienie o zatrzymaniu akcji serca okaże się pomyłką wynikłą z medialnego chaosu, jaki rozpętał się po pierwszych doniesieniach o przewiezieniu Jacksona do szpitala.

- Nie zdawałam sobie sprawy, że śmierć Michaela Jacksona tak wszystkich poruszy – mówi dwudziestosześcioletnia Agnieszka Chorąży z Oslo. – Pierwsze, co usłyszałam w pracy od znajomych Polaków to: "czytałaś o Jacksonie?" Pytali mnie o to ludzie, których wcześniej nie podejrzewałabym o fascynację jego muzyką – osoby po pięćdziesiątce albo słuchające norweskiego metalu.

- Polacy, z którymi rozmawiam, są w szoku – mówi szefowa polonijnego radia Waliza z Oslo, Izabela Górecka-Topolska. – Jutro o 20 na antenie radia będziemy wspominać Michaela Jacksona. Sama wychowałam się na jego muzyce, podobnie jak gospodarz jutrzejszej audycji. "Thriller" był albumem, przy którym zaczynałam swoją przygodę z muzyką, podejrzewam, że podobnie było z dużą częścią mojego pokolenia. Środowisko muzyczne spotkała dziś ogromna strata, miliony fanów zapewne długo jeszcze nie się z nią nie pogodzą.

W norweskich serwisach można przeczytać między innymi o szoku wśród norweskich muzyków, którzy z Jacksonem pracowali. Producent muzyczny Mikkel Storleer Eriksen, który jeszcze kilka miesięcy temu omawiał z Jacksonem szczegóły pracy nad nową płytą, jest bardzo zaskoczony śmiercią kolegi, bowiem jak stwierdził: - Michael był w bardzo dobrej kondycji.

Załamany jest ponoć Omer Bhatti, mieszkający w Norwegii młody przyjaciel Jacksona, który kilkakrotnie występował z nim na scenie. Wszyscy podkreślają, że dokonania Michaela Jacksona były i są olbrzymią inspiracją dla pokoleń muzyków na całym świecie. Do księgi kondolencyjnej założonej przez portal aftenposten.no wpisują się setki Norwegów. Fan Club "Michael Jackson Omfavnet Av Inspirasjon" zapowiedział na jutro na godzinę 15.00 spotkanie miłośników muzyki Jacksona w Oslo.

Polonia w Niemczech pamięta Jacksona z koncertów

Śmierć Michaela Jackson wzbudziła w Niemczech duże zainteresowanie, informacje o tym wydarzeniu w tonie żałobnym goszczą na czołówkach gazet i serwisów informacyjnych. Społeczeństwo niemieckie jak i licznie zamieszkująca Niemcy Polonia pamięta Jacksona z jego odwiedzin nad Renem przy okazji koncertów w Monachium w 1992 roku i w Bremie w 1997 roku czy przy okazji zakupów w Berlinie w 2002 roku, gdzie doszło do pamiętnego wydarzenia - Jackson wystawił wtedy za okno swojego syna, którego chcieli zobaczyć fani. Na wieść o jego śmierci, na temat Jacksona wypowiadali się liczni niemieccy politycy, media zaś bez przerwy pokazują obrazki z całego życia gwiazdora.

Dla polonia.wp.pl
Kinga Jankowska, Sylwia Skorstad i Witold Horoch

Źródło artykułu:WP Wiadomości
polacyśmierćmuzyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)