Polka zginęła w Tatrach. Tragiczne doniesienia ze Słowacji

Tragiczne informacje ze słowackich Tatr. Jedną z ofiar, które zginęły po zejściu lawiny błotnej, jest Polka. Zginęła również Słowaczka. Pozostałe 14 osób zostało ewakuowanych.

Polka jedną z ofiar lawiny błotnej w słowackich Tatrach
Polka jedną z ofiar lawiny błotnej w słowackich Tatrach
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot
oprac. JUL

11.07.2024 23:50

Słowackie media potwierdziły, że ofiarami śmiertelnymi były Polka i Słowaczka. Wcześniej pojawiały się jednak sprzeczne informacje na temat narodowości jednej z ofiar.

Niestety, lawina błotna uderzyła w schron, a zwały błota zasypały turystów. Dwie osoby nie przeżyły, cztery zostały ranne, a pozostałe doznały drobnych obrażeń. Informacje te przekazali ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby (HZS).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wspólna akcja polskich i słowackich służb

Na miejsce zdarzenia udali się pieszo ratownicy HZS. Jednocześnie z bazy wystartowały dwa śmigłowce. Ze względu na trudne warunki terenowe, takie jak wylewający z brzegów górski potok, błotnisty teren i powalone drzewa, ratownicy mieli problem z dotarciem na miejsce. Dlatego konieczne było przetransportowanie ich na miejsce wypadku śmigłowcami.

W poszukiwaniach poszkodowanych brały również udział psy ratownicze. Wykorzystano również kamerę do przeszukiwania gruzów - relacjonowali ratownicy HZS.

Poszkodowani trafili do szpitala

Poszkodowani zostali przetransportowani do miejscowości Ździar. Stamtąd karetki przewiozły ich do szpitala w Popradzie. Po udzieleniu pierwszej pomocy, ratownicy ewakuowali na pokładzie śmigłowców turystów, którzy z uwagi na osuwisko i zniszczenie szlaku zostali uwięzieni w Dolinie Mąkowej. Na szczęście, nie doznali oni żadnych urazów.

Ciała dwóch zmarłych kobiet zostały zabrane do Ździaru. W ich transporcie brała udział załoga śmigłowca TOPR z Zakopanego.

W trakcie akcji ratunkowej pod Szeroką Przełęczą wpłynęła kolejna prośba o pomoc. Tym razem potrzebował jej czeski turysta, który doznał urazu nogi i nie mógł samodzielnie zejść na dół. Został przetransportowany na dół na pokładzie śmigłowca.

Zobacz także
Komentarze (3)