Polityk PSL: Popełniliśmy błąd, wchodząc do Koalicji Europejskiej
Eugeniusz Kłopotek z PSL ocenił, że ludowcy nie powinni iść do wyborów w Koalicji Europejskiej. - Straciliśmy część naszych stałych wyborców - ocenił poseł.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego zwyciężyło PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała poparcie 45,38 proc. Polaków, w tym bardzo wielu mieszkańców wsi.
- Projekt Koalicja Europejska został zamknięty podczas głosowania - powiedział stanowczo Piotr Zgorzelski, sekretarz Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL. - Nie wszystko się udało w kampanii. Za dużo było ideologii i skrętu w lewo - dodał szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
Teraz głos w sprawie zabrał jeden z ważnych polityków PSL Eugeniusz Kłopotek. Poseł ocenił, że idąc do wyborów z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi popełniono błąd. - Dziś nie ma innego wyjścia jak pójść do wyborów parlamentarnych samodzielnie – cytuje Kłopotka interia.pl. - Start w koalicji to będzie początek końca PSL - dodał polityk.
Eugeniusz Kłopotek stwierdził, że mógłby dopuścić koalicję PSL z Platformą Obywatelską, ale start w wyborach parlamentarnych z innymi ugrupowaniami jest dla niego niedopuszczalny.
Zobacz także: Wybory do PE. Jacek Sasin uderza w Donalda Tuska
Dodał, że startując w Koalicji Europejskiej ludowcy mogli wystawić na listach do Europarlamentu tylko 16 kandydatów. Podkreślił, że uzyskali oni w sumie 620 tys. głosów, co dało 4,5 procent poparcia.
- A co by było, gdyby startowało 130 kandydatów? Nie przekroczylibyśmy progu? Przecież do przekroczenia progu potrzeba było w granicach 750 tys. głosów. Jeżeli 16 osób zrobiło 620 tys., to pozostali nie zrobiliby setki? - pyta Kłopotek.
Źródło: interia.pl