Bartosz Arłukowicz – z komisji hazardowej do rządu Tuska
Byłemu ministrowi zdrowia w rządzie PO, Bartoszowi Arłukowiczowi, nie udało się uzdrowić swojego resortu i został skazany na polityczny niebyt. Ale gdy odchodził z SLD, jego kariera zapowiadała się niezwykle spektakularnie. Uważany był za twarz lewicy, gwiazdę komisji hazardowej, a nawet typowany był na nowego przewodniczącego Sojuszu. Jego odejście z SLD do PO poważnie osłabiło Sojusz. Nikt z jego rodzimej partii nie spodziewał się zresztą takiego obrotu spraw. Odejście Arłukowicza dla polityków SLD, jak wówczas przyznawali, było „szokiem” i „ciosem”. W końcu jeszcze na krótko przed transferem, były minister zdrowia grzmiał: „Platforma jest tak plastikowa, że aż mnie to boli”. Ból nie przeszkodził jednak w transferze, a sam Arłukowicz na konferencji prasowej skarżył się, że wymagano od niego „głosowania ramię w ramię z Jarosławem Kaczyńskim” i to skłoniło go do przejścia do Platformy.