Politycy pozytywnie o "koszyku" Religi
Rozmówcy "Salonu Politycznego Trójki" pozytywnie ocenili przedstawienie przez ministra Zbigniewa Religę koszyka gwarantowanych świadczeń medycznych. Zdania są jednak podzielone odnośnie sposobu naprawy sytuacji w służbie zdrowia.
Lider Prawicy RP Marek Jurek powiedział, że zaniepokoiła go wypowiedź ministra zdrowia, że nie ma alternatywy dla podniesienia obowiązkowych świadczeń zdrowotnych. Jego zdaniem, szansą jest wprowadzenie elementów rynkowych do opieki zdrowotnej.
Mirosław Drzewiecki z Platformy Obywatelskiej oczekuje od premiera, że nie będzie mówił, ile pieniędzy brakuje w budżecie na służbę zdrowia, ale jasno powie, co należy zrobić, by przedstawiony wczoraj koszyk zaczął funkcjonować. Poseł dodał, że w służbie zdrowia konieczne są zmiany systemowe, w przeciwnym razie przeznaczane na nią dodatkowe środki zostaną zmarnowane.
Zgodził się z nim Ryszard Kalisz z SLD, który przypomniał podnoszoną już wcześniej przez lewicę propozycję utworzenia ze szpitali spółek użyteczności publicznej. Poseł Sojuszu jest też przekonany, że w systemie są nadwyżki, które można przeznaczyć na służbę zdrowia.
Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości replikował, że służba zdrowia po rządach lewicy została "postawiona na głowie". Podkreślił, że obecnie nakłady na nią są najwyższe w historii.
Wojciech Wierzejski z Ligi Polskich Rodzin powiedział zaś, że z podwyżkami płac dla pracowników służby zdrowia rząd nie może wyprzedzić tempa rozwoju kraju. Dlatego - mówił poseł - środowiska medyczne muszą nabrać cierpliwości.
Z kolei eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki uważa, że zaprezentowane w koszyku świadczeń gwarantowanych rozwiązania to krok naprzód. Dodał, że wczorajsze wyjście Zbigniewa Religi do pielęgniarek świadczy o tym, że rząd ma wolę do dialogu.