Politycy opozycji grzmią. Orlen odpowiada
Politycy opozycji zapowiedzieli, że złożą oficjalne pismo do Ministerstwa Środowiska ws. braków paliw na państwowych stacjach benzynowych. Rzecznik PO oświadczył, że "mamy do czynienia z kryzysem". Orlen błyskawicznie odniósł się do zarzutów.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W niedzielę przedstawiciele KO - Andrzej Domański, Jan Grabiec i Marcin Kierwiński -zorganizowali konferencję prasową przed stacją benzynową Orlenu w Warszawie. Politycy mówili o sytuacji na rynku paliwowym w Polsce. Przekonywali, że problemy z brakiem paliwa "cały czas występują".
- Obawiamy się, że w najbliższych dniach jeszcze się nasilą - zaznaczał rzecznik Platformy Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie Kierwińskiego "Orlen cały czas kłamie". - Nie ma żadnej informacji ze strony firmy, jak poważna jest sytuacja braku paliw. Dowiadujemy się, że złożono wniosek do ministra klimatu, aby uruchomić rezerwy obowiązkowe - powiedział.
Oświadczył, że w poniedziałek KO zwróci się do resortu, by uzyskać szczegółowe wyjaśnienia w sprawie. - Ta ekipa jest tak nieudolna, że PiS nam zaraz wprowadzi paliwo na kartki - oznajmił.
Z kolei Grabiec stwierdził, że "mamy do czynienia z kryzysem". - Dostęp do surowców strategicznych to kwestia rządu. Jeśli uruchamiane są rezerwy przeznaczone na czas wojny, to jest bardzo źle - wskazał.
Opozycja o "kryzysie". Orlen reaguje
W związku z zarzutami polityków opozycji biuro prasowe Orlenu opublikowało na Twitterze oficjalne oświadczenie.
"W 2022 r. politycy opozycji próbowali wywołać panikę, publikując fejki o paliwach za 10 i 15 zł/l Dziś próbują w podobny sposób doprowadzić do destabilizacji rynku paliwowego w Polsce" - czytamy.
"Kolejny raz apelujemy o niewywoływanie paniki i odpowiedzialność w swoich publicznych wystąpieniach" - dodano.
W innym komunikacie spółka zaprzeczyła, że wykorzystuje wojskowe rezerwy paliwowe.
"Jednoznacznie dementujemy pojawiające się w internecie sugestie o wykorzystywaniu przez ORLEN wojskowych rezerw paliwowych. To fake news" - wskazano.
"Natomiast potwierdzamy, że tak jak wielokrotnie w przeszłości (np. podczas wzmożonego ruchu w okresie letnim), wojskowe cysterny wspierają naszą logistykę w szybszych dostawach paliw produkowanych i importowanych przez ORLEN" - dodano.
Czytaj także:
Źródło: Twitter/Facebook