Politycy nie spełniają obietnic?
Duda czy rząd: kto da 500 zł?
None
Obniżenie wieku emerytalnego oraz 500 zł wsparcia na każde dziecko to główne obietnice Andrzeja Dudy z kampanii wyborczej. Jednak kilka dni po zaprzysiężeniu prezydent nieco inaczej zaczął mówić o tych zapowiedziach. Ogłosił, że ustawa dotycząca zasiłku na dzieci powinna być dziełem rządu i wyznaczył Radzie Ministrów termin do końca roku. Premier Ewa Kopacz już zarzuca głowie państwa, że wycofuje się z obietnic.
Zdziwić się mogli także ci, którzy oczekiwali szybkiego obniżenia wieku emerytalnego dla kobiet do 60. roku życia a dla mężczyzn - do 65. Andrzej Duda tuż przed zaprzysiężeniem stwierdził, że wcześniej z pracy będzie można zrezygnować dopiero po zdobyciu 40 lat stażu pracy. - Chcę dać ludziom możliwość wyboru. Jeśli ktoś chce pracować dłużej, proszę bardzo - tłumaczy prezydent zmianę.