Politycy "poszli na łatwiznę"? Oni mają dyplom Collegium Humanum

W ciągu ostatnich kilku tygodni media donoszą o działalności prywatnej uczelni Collegium Humanum oraz zgłaszają nieprawidłowości związane z przyznawaniem dyplomów studiów podyplomowych MBA. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", kilkunastu członków Koalicji Obywatelskiej w Warszawie uzyskało właśnie taki dyplom.

Kilkunastu polityków KO zdobyło dyplom MBA na Collegium Humanum
Kilkunastu polityków KO zdobyło dyplom MBA na Collegium Humanum
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
oprac. MUP

Collegium Humanum, powstało w 2018 r. w Warszawie. Dziennikarze m.in. "Newsweeka" ustalili, że prywatna uczelnia miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy ułatwiają m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum są m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi.

"Gazeta Wyborcza" przyjrzała się wykształceniu warszawskich członków Koalicji Obywatelskiej. Wśród nich jest kilkunastu absolwentów tej uczelni, pełniący teraz funkcję radnych, burmistrzów dzielnic i posłów.

W mediach społecznościowych informowali o studiach na tej uczelnii między innymi: burmistrz Żoliborza Paweł Michalec, wiceburmistrzyni Woli Grażyna Mikulska, wiceburmistrzyni Bielan Sylwia Lacek, wiceprzewodnicząca rady miasta Magdalena Roguska, radny dzielnicy Włochy Mahbub Siddique, radny powiatu wołomińskiego i przewodniczący PO w Ząbkach Tomasz Kalata i radny powiatu wołomińskiego PO i przewodniczący lokalnego koła PO Arkadiusz Werelich.

Dyplom MBA na Collegium Humanum zdobyli też burmistrz Mokotowa Rafał Miastowski, burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens i wiceburmistrz Targówka Jędrzej Kunowski, obecnie kandydat w wyborach do sejmiku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ludzie szli tam, bo było bardzo tanio i wiadomo było, że bez wysiłku dostanie się papier, który umożliwi zasiadanie w radach nadzorczych i zarządach spółek. Mogli też liczyć na zniżki - przyznała "Gazecie Wyborczej" jedna z polityczek z Warszawy. Jak dodaje, "znacząca część warszawskiej PO uzyskała dyplom MBA w Collegium Humanum". - Rzadkością jest osoba z naszych szeregów, która nie skorzystała z tej możliwości - stwierdziła.

Może dojść do unieważnienia dyplomów

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego Delegatury w Rzeszowie zatrzymali 21 lutego siedem osób w wielowątkowym śledztwie dotyczącym m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na niepublicznej szkole wyższej.

Resort nauki złożył 23 lutego wniosek do Krajowej Administracji Skarbowej o kontrolę w uczelni, zaś minister nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział, że jeżeli potwierdzą się zarzuty o "przestępczej działalności w Collegium Humanum, to będzie trzeba występować o ewentualne unieważnienie dyplomów na drodze sądowej".

Źródło: Gazeta Wyborcza, PAP, Wiadomości WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (179)