PolskaPolitolog: porażka Komorowskiego może przyczynić się do dekompozycji Platformy

Politolog: porażka Komorowskiego może przyczynić się do dekompozycji Platformy

- Zdecydowane zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości, którego jeszcze pół roku temu wszyscy skazywali na pewną porażkę - komentuje wstępne wyniki II tury wyborów prezydenckich politolog dr Błażej Poboży z Uniwersytetu Warszawskiego. Według sondażu late poll pracowni IPSOS dla TVN24, TVP i Polsat News z wynikiem 52 proc. wygrał je Andrzej Duda. W wyścigu do pałacu prezydenckiego pokonał on urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, którego poparło 48 proc. wyborców.

Politolog: porażka Komorowskiego może przyczynić się do dekompozycji Platformy
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Hulimka
Michał Fabisiak

25.05.2015 | aktual.: 25.05.2015 02:14

Zdaniem Pobożego o takim rozstrzygnięciu wyborów prezydenckich zadecydowały dwa czynniki. - Przeciwnikom politycznym udało się sprowadzić Bronisława Komorowskiego do roli kandydata określonej formacji politycznej, czyli Platformy Obywatelskiej - tłumaczy politolog. Jego zdaniem wynik urzędującego prezydenta jest konsekwencją negatywnej oceny jaką po ośmiu latach rządów Polacy wystawili PO. W związku z tym poparcie dla Komorowskiego zbliżyło się do sondażowych notowań Platformy.

W ocenie politologa o porażce urzędującego prezydenta zadecydowała również fatalnie prowadzona przez niego kampania. Według Pobożego była ona niespójna oraz pełna błędów zarówno w wymiarze wizerunkowym jak i merytorycznym. Ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca również uwagę na niezrozumiałe zwroty akcji, które jej towarzyszyły. - Przypomnę chociażby pomysł organizacji referendum w sytuacji, gdy kilka dni wcześniej prezydent krytycznie odniósł się do osób domagających się bezpośredniej formy demokracji - mówi Poboży.

- Sztab Bronisława Komorowskiego mając największe fundusze i największy kapitał polityczny, przeprowadził kampanię, która przejdzie do historii jako jedna z najgorszych - mówi politolog UW. I dodaje, że słabością dorównywała ona akcji wyborczej prowadzonej przez Magdalenę Ogórek. - Obie były przykładem tego jak nie należy prowadzić kampanii - tłumaczy Poboży.

Ekspert z UW pozytywnie ocenił natomiast kampanię prowadzoną przez Andrzeja Dudę. - Bardzo dobra konwencja otwierająca i kończąca oraz świetny ostatni tydzień w wykonaniu kandydat PiS-u - mówi politolog. I przypomina o tym, że Duda startował z niskiego poziomu i jeszcze przed I turą wyborów skazywany był na klęskę. Zdaniem Pobożego w tym przypadku możemy mówić nie tylko o sukcesie sztabu, ale również osobistym samego kandydata. - Pół roku temu był traktowany jako nieznany europoseł z Małopolski. Dziś został wybrany na urząd prezydenta RP. Nawet przy ewentualnej przegranej byłby politycznym zwycięzcą - mówi politolog.

Duda paliwem PiS do zwycięstwa w jesiennych wyborach parlamentarnych?

Zdaniem Pobożego zwycięstwo Andrzeja Dudy pozwoliło przełamać jego partii pasmo kolejnych porażek. - Sukces kandydata Prawa i Sprawiedliwości da tej formacji politycznej nową siłę i energię. Mówiąc językiem sportowym PiS dostanie pewne "noszenie" w perspektywie kampanii jesiennej - mówi politolog.

Zdaniem eksperta UW wynik tych wyborów jest sporym kłopotem dla Platformy Obywatelskiej. Rządząca partia dostała od wyborców żółtą kartkę. - Porażka kandydata PO w najbardziej prestiżowej kategorii jaką są wybory prezydenckie może nawet przyczynić się do dekompozycji tej formacji. - mówi Poboży. Jego zdaniem ten scenariusz jest możliwy zwłaszcza, że na scenie pojawiło się kilka nowych ofert politycznych. Mowa o ruchu obywatelskim Pawła Kukiza oraz formacji konstruowanej przez Leszka Balcerowicza i Ryszarda Petru.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (1036)