Policjantom zabrakło skali w alkoteście
Zabrakło skali w alkoteście, którym koszalińscy policjanci na drodze badali kierowcę opla, zatrzymanego za jazdę "zygzakiem". Takie urządzenie wskazuje zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu do 4 promili. Funkcjonariusze musieli więc przewieźć mężczyznę do komendy, gdzie dokonano badania na innym urządzeniu. Wyszło: 4,08 promila.
35-letni Henryk T., zatrzymany przez policjantów z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie na drodze krajowej nr 6 odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym. Grozi mu za to kara do 2 lat więzienia.