PolskaPolicjant zatrzymał przestępców - dostał za swoje

Policjant zatrzymał przestępców - dostał za swoje

Proces podejrzanych o napad i brutalne pobicie
policjanta z kompanii antyterrorystycznej rozpoczął się we wtorek
przed łódzkim sądem. Według prokuratury, napad był zemstą za udział
policjanta w zatrzymaniu przestępców.

26.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Na ławie oskarżonych zasiadło ośmiu mężczyzn, w wieku od 20 do 30 lat, wśród nich m.in. student wydziału pedagogiki Uniwersytetu Łódzkiego oraz trener sekcji zapaśniczej jednego z łódzkich klubów.

Prokuratura zarzuca głównemu oskarżonemu Mariuszowi R., który był już karany, usiłowanie zabójstwa policjanta, czterem innym - udział w pobiciu, a trzem kolejnym nakłanianie pokrzywdzonego do złożenia fałszywych zeznań.

Do zdarzenia doszło w grudniu 2000 roku w jednym z łódzkich pubów. Według prokuratury, przebywającego tam prywatnie 25- letniego policjanta Przemysława G. zaczepił jeden z gości Mariusz R. Napastnik uderzył funkcjonariusza butelką w tył głowy; potem do zajścia włączyli się inni mężczyźni. Nieprzytomny policjant został przewieziony do szpitala. Kilka dni po zdarzeniu policjanta odwiedziło w szpitalu trzech mężczyzn. Usiłowali nakłonić go do odwołania zeznań lub do tego, by w śledztwie powiedział, że nie rozpoznaje sprawców pobicia.

Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy. Twierdzą, że to policjant wywołał bójkę.(ck)

Zobacz także
Komentarze (0)