Policjant posiedzi za żądanie łapówki
Na cztery lata więzienia i zakaz wykonywania
zawodu przez siedem lat skazał Sąd Rejonowy w Koninie
(Wielkopolska) byłego policjanta z Koła, oskarżonego o żądanie
łapówki od dwojga właścicieli restauracji i grożenie im.
Wspólnika byłego policjanta sąd skazał na 3 lata więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny.
Michał P., jako funkcjonariusz wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Kole, na początku stycznia 2001 roku, razem ze swoim znajomym Tomaszem O., przyszedł do domu małżeństwa prowadzącego restaurację w Kłodawie niedaleko Koła, żądając 20 tys. zł za zaniechanie kontroli ich placówki. Obaj przedstawili się, że są policjantami z kolskiej komendy. Zagrozili, że w przypadku odmowy "zaopiekują się " autem małżonków.
Szantażowani właściciele restauracji nie stawili się z pieniędzmi w umówionym miejscu. Przeprowadzili się do Konina. Kilkanaście dni później ich auto zostało skradzione. Wtedy zgłosili się do Komendy Miejskiej Policji w Koninie i opowiedzieli o swoich podejrzeniach oraz sytuacji, jaka miała miejsce przed przeprowadzką.
Następnego dnia do właściciela skradzionego auta zadzwonił Tomasz O. i zażądał 6 tys. zł za informację o samochodzie, choć jak się później okazało, nie miał pojęcia, gdzie to auto może być.
Choć policyjna zasadzka w centrum Konina, gdzie miało dojść do przekazania pieniędzy, nie przyniosła efektu, ponieważ nikt po nie przyszedł, to jeszcze tego samego dnia zatrzymany został Michał P. Krótko potem zatrzymano jego wspólnika.
Michał P. i Tomasz O., zarówno w śledztwie jak i przed sądem, nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Były policjant uważa, że oskarżono go wyłącznie na podstawie poszlak, a nie dowodów, i zapowiada odwołanie się od wyroku.(iza)