Policjanci zwolnieni ze służby po bezprawnym użyciu paralizatora
Wszyscy trzej policjanci znajdują w areszcie. Prokuratura zarzuca jednemu z nich bezprawne użycie paralizatora i znęcanie się nad pozbawionymi wolności osobami, w tym obywatelem Francji. Dwóch pozostałych policjantów nie powstrzymało kolegi.
21.06.2017 | aktual.: 21.06.2017 12:27
- Z dniem dzisiejszym zostali zwolnieni ze służby w Policji, na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 Ustawy o Policji, trzej funkcjonariusze Komisariatu Policji III, którzy usłyszeli zarzuty w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie. Ich zwolnienie to efekt przeprowadzonego przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie postępowania administracyjnego - poinformowała w środę rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Renata Laszczka-Rusek.
Przepis, na który powołuje się rzeczniczka, mówi, że policjanta można zwolnić ze służby w przypadku, gdy "wymaga tego ważny interes służby".
Śledztwo ws. użycia paralizatora
Śledztwo dotyczy m.in. interwencji patrolu policji w Lublinie z 4 czerwca. Tego dnia podczas Nocy Kultury w Lublinie o interwencję poprosił policjantów taksówkarz, gdy Francuz nie chciał zapłacić za kurs, mówiąc, że nie ma pieniędzy.
Policyjny patrol zabrał Igora C. do radiowozu i odwiózł do izby wytrzeźwień. Następnego dnia Francuz zgłosił policji, że został brutalnie potraktowany przez funkcjonariuszy. Mieli go razić paralizatorem w radiowozie. Jak ustalono w czasie śledztwa, policjant nie powinien mieć paralizatora, ponieważ nie był on na służbowym wyposażeniu.
Rozpoczęto czynności wyjaśniające. Jak informowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka, zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie 41-letniemu Marcinowi G., funkcjonariuszowi III komisariatu policji w Lublinie, zarzutów dotyczących znęcania się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad obywatelem Francji. Potwierdzono wersję wydarzeń prezentowaną przez Igora C. Ustalono też, że policjant miał w izbie wytrzeźwień razić paralizatorem jeszcze jedną osobę.
Dwóm innym policjantom z tego samego komisariatu - 38-letniemu Łukaszowi U. i 35-letniemu Piotrowi D. - prokuratura postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych przez to, że nie powstrzymali swego kolegi przed używaniem paralizatora i znęcaniem się.
Za czyny zarzucane podejrzanym policjantom grozi kara do 10 lat więzienia. Wszystkich trzech sąd aresztował na trzy miesiące.