Polska"Policjanci użyli paralizatora". Nie żyje 25-latek z Hrubieszowa

"Policjanci użyli paralizatora". Nie żyje 25‑latek z Hrubieszowa

Kontrowersje wokół użycia przez policjantów z Hrubieszowa paralizatora wobec 25-latka. Mężczyzna nie żyje, a śledczy sprawdzają, czy mundurowi działali podczas interwencji właściwie. Sekcja zwłok wykaże, czy zmarły zażywał narkotyki lub dopalacze. Ruszyła też wewnętrzna kontrola w policji.

"Policjanci użyli paralizatora". Nie żyje 25-latek z Hrubieszowa
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
Arkadiusz Jastrzębski

Tragedia wydarzyła się w nocy z soboty na niedzielę na jednym z osiedli w Hrubieszowie. Jak podaje policja, mundurowi zostali wezwani do mieszkania przez ratowników medycznych, bo ci nie mogli poradzić sobie z agresywnym i nadpobudliwym mężczyzną. Próbował też okaleczyć się i ranić funkcjonariuszy. To wszystko może wskazywać, że był pod wpływem środków odurzających.

W pewnym momencie 25-latek wybiegł na klatkę schodową, gdzie znajdowało się okno. Zdaniem policjantów, istniało ryzyko, że będzie chciał wyskoczyć z 3. piętra.

To wtedy funkcjonariusze zdecydowali się na jego obezwładnienie. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Pytania przed mundurowymi

Dlaczego mundurowi użyli tasera wobec osoby, na której stan psychofizyczny mogły wpłynąć narkotyki lub dopalacze?

- To jeden ze środków przymusu bezpośredniego na wyposażeniu funkcjonariuszy. Sprawdzamy, czy policjanci posłużyli się paralizatorem zgodnie z przepisami. Byli przeszkoleni w tym zakresie - mówi Wirtualnej Polsce nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy lubelskiej policji.

- Zrobimy wszystko, aby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Na tym etapie dużym nadużyciem jest przesądzanie, że mężczyzna zmarł na skutek użycia paralizatora - dodaje policjantka.

Policjanci, którzy brali udział w interwencji, nie zostali odsunięci od obowiązków służbowych. Prawidłowość ich działań ocenią funkcjonariusze lubelskiego oddziału Biura Spraw Wewnętrznych KGP.

Śledztwo ws. śmierci 25-latka prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. - Na wtorek zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny. Liczymy, że opinia biegłych pomoże nam ustalić przyczynę zgonu - mówi nam prok. Jerzy Ziarkiewicz.

Śledczy sprawdzą też, czy mundurowi postępowali w tej sytuacji właściwie. - Ważne w naszej pracy będą również wyniki badań toksykologicznych - stwierdza prokurator.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (145)