Policjanci pytają gejów: co to znaczy "silny pedał"?
Czy znasz osoby należące do mniejszości
seksualnych? Gdzie mieszkają? Co to znaczy "silny pedał"? - takie
pytania według "Metra" zadają policjanci działaczom organizacji
gejowskich po niedawnej Paradzie Równości. Chcą nas zastraszyć - mówią dziennikowi geje.
29.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 07:48
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8870020,galeriazdjecie.html? )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8870020,galeriazdjecie.html? )
Parada Równości kontra pikieta MW
Janusz Boguszewicz z Wrocławia pisuje artykuły do portali gejowskich. Stróże prawa wezwali go na przesłuchanie w komisariacie kilka dni temu. Uprzejmy aspirant interesował się różnymi gejotematami. Dociekał, czy znam osoby z mniejszości seksualnych i gdzie one mieszkają. Czy znam i rozumiem określenie "silny pedał" - opowiada Boguszewicz.
Boguszewicz twierdzi, że policjanci nie podali powodów przesłuchania.
Mężczyzna całą historię opisał w Internecie. Wtedy zgłosiło się kilka innych osób ze środowisk gejowskich, które policjanci też przesłuchiwali. Szymon Niemiec z Warszawy wyliczył, że wzywano go już w sumie pięć razy. Byłem przesłuchiwany przez policję i przez ABW. Pytano mnie o innych działaczy organizacji mniejszościowych, pokazywano ich teczki. Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że tematyka gejowska w Internecie jest przez policję dokładnie monitorowana - mówi Niemiec. (PAP)