Policja złapała "największego bankowego cyberprzestępcę". Jego grupa ukradła 1,2 mld dolarów
Po czterech latach śledztwa zatrzymano Denisa K., który kierował grupą cyberterrorystów. Przestępcy mieli okraść 100 banków w 40 krajach przy użyciu złośliwego oprogramowania.
O zatrzymaniu ukraińskiego hakera poinformował Interpol. Denisa K. ujęła hiszpańska policja, jednak nad rozpracowaniem hakera pracowały także m.in. FBI oraz służby z Rumunii, Białorusi i Tajwanu. W śledztwie pomagały również największe firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem.
Grupa hakerów współpracowała z rosyjską mafią, a następnie związała się z mołdawskimi grupami przestępczymi. Przestępcy zyskiwali dostęp do systemów dzięki mailom ze złośliwym oprogramowaniem rozsyłanym do pracowników banków. Jednym ze sposobów "wypłacania" skradzionych pieniędzy było zaprogramowanie bankomatów, by te zdalnie, o określonej godzinie wydawały pieniądze. W umówionym miejscu odbierali je współpracownicy szajki.
Cyberprzestępcy prali pieniądze inwestując w kryptowaluty. Zdobyte środki inwestowali w luksusowe nieruchomości i samochody. Co ciekawe, członkowie gangu nie znali się osobiście i komunikowali się jedynie za pośrednictwem internetu. Jak twierdzi inspektor Carlos Yuste z hiszpańskiej policji, aresztowanie Denisa K. znacznie ograniczy możliwości grupy hakerów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl