Policja rozwikłała zagadkę wygranej na hiszpańskiej loterii sprzed siedmiu lat
W 2012 r. anonimowy gracz wygrał prawie 5 mln euro na loterii w miejscowości La Coruna na północnym-zachodzie Hiszpanii. Po wygraną zgłosił się jednak właściciel kolektury. Po latach śledczy rozwiązali zagadkę.
Z raportu śledczych wynika, że zamieszanie z odbiorem nagrody spowodował właściciel kolektury. Mężczyzna przywłaszczył sobie przyniesiony przez gracza kupon - podaje rmf24.pl.
Przed siedmiu laty po odbiór nagrody zgłosił się właściciel kolektury. Twierdził, że to jego kupon. Oprócz niego przyszła też inna osoba, która twierdziła, że zakreśliła zwycięskie liczby. Wszczęto śledztwo.
Właściciel kolektury zeznał, że szczęśliwy kupon znalazł w swoim punkcie. Maszyna losująca zidentyfikowała go jako właściciela kuponu, ale inspektorzy stwierdzili, że urządzenie działa nieprawidłowo. Właściciel kolektury miał ingerować w jego działanie.
Jak ustaliła policja, prawowity właściciel kuponu przyszedł do kolektury z kilkoma kuponami. Za dwa z nich przysługiwała nagroda, w tym nagroda główna. Nieuczciwy właściciel lokalu wypłacił mu niższą nagrodę i przywłaszczył sobie drugi kupon.
Policja w La Corunie domyśla się, kim może być zdobywca głównej nagrody w loterii z 2012 r., ale dla pewności musi sprawdzić 270 innych osób, które zagrały w kolekturze nieuczciwego właściciela.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl