Policja pozywa byłego szefa MSW. Sienkiewicz: Nie dam się zastraszyć

Szef policji zapowiedział pozew przeciwko Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. "Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji" - oświadczył w odpowiedzi polityk KO.

Policja pozywa byłego szefa MSW. Sienkiewicz: Nie dam się zastraszyć Policja pozywa byłego szefa MSW. Sienkiewicz: Nie dam się zastraszyć
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Paweł Małecki
Marek Mikołajczyk

W czwartek szef KGP gen. insp. Jarosław Szymczyk oświadczył, że zdecydował się złożyć pozew cywilny przeciwko Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. Ma to związek z rzekomym naruszeniem dobrego imienia formacji. Mundurowy żąda zapłaty 100 tys. zł na wskazany cel społeczny dla Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.

"Komendant Główny Policji chce mi wytoczyć proces. Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji w związku z tym, co się dzieje w policji. O ile w ogóle to jest jego pomysł, a nie politycznych przełożonych z PiS" - oświadczył poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, w latach 2013-2014 minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych.

Wypowiedź Bartłomieja Sienkiewicza. Szef policji zapowiedział pozew

Sprawa ma związek z wtorkową wypowiedzią Sienkiewicza na antenie TVN24. W programie Moniki Olejnik poruszono temat kontrowersyjnych interwencji policji na Dolnym Śląsku.

- Generalnie naliczono sześć ofiar takich interwencji. Dwa z tych przypadków, które pani wymieniła, są szczególnie przykre, bo rodziny wezwały policję po pomoc, żeby uspokoić ludzi, którzy byli w bardzo złym stanie i było ryzyko, że zrobią sobie coś złego. W efekcie wezwania rodzin policja tych ludzi zabiła. Trudno o większą tragedię - tłumaczył w TVN24 Sienkiewicz.

- Prosi się państwo o pomoc, żeby uratowało człowieka, po czym przyjeżdżają ludzie, którzy go nie tylko nie ratują, ale go zabijają. Prawdę mówiąc, po czymś takim dymisja komendanta głównego to jest w ogóle minimum, a ja uważam, że minister Mariusz Kamiński powinien odejść ze stanowiska, ponieważ jego sprawowanie władzy zaczyna obfitować w zabójstwa policjantów na ludziach - argumentował polityk KO.

Słowa te spotykały się z natychmiastową reakcją szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. "Niedopuszczalne jest obrażanie polskich policjantów i sugerowanie przez byłego ministra spraw wewnętrznych, że polska policja 'zabija ludzi'" - napisał minister w mediach społecznościowych.

Zobacz też: Śmierć 25-latka po interwencji policji. Rzecznik KGP przekazuje szczegóły

Wybrane dla Ciebie

Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej