Policja pozywa byłego szefa MSW. Sienkiewicz: Nie dam się zastraszyć
Szef policji zapowiedział pozew przeciwko Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. "Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji" - oświadczył w odpowiedzi polityk KO.
W czwartek szef KGP gen. insp. Jarosław Szymczyk oświadczył, że zdecydował się złożyć pozew cywilny przeciwko Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. Ma to związek z rzekomym naruszeniem dobrego imienia formacji. Mundurowy żąda zapłaty 100 tys. zł na wskazany cel społeczny dla Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
"Komendant Główny Policji chce mi wytoczyć proces. Zaczyna się zastraszanie. Nie dam się zastraszyć przez kogoś, kto nie powinien pełnić ani dnia dłużej swojej funkcji w związku z tym, co się dzieje w policji. O ile w ogóle to jest jego pomysł, a nie politycznych przełożonych z PiS" - oświadczył poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, w latach 2013-2014 minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych.
Wypowiedź Bartłomieja Sienkiewicza. Szef policji zapowiedział pozew
Sprawa ma związek z wtorkową wypowiedzią Sienkiewicza na antenie TVN24. W programie Moniki Olejnik poruszono temat kontrowersyjnych interwencji policji na Dolnym Śląsku.
- Generalnie naliczono sześć ofiar takich interwencji. Dwa z tych przypadków, które pani wymieniła, są szczególnie przykre, bo rodziny wezwały policję po pomoc, żeby uspokoić ludzi, którzy byli w bardzo złym stanie i było ryzyko, że zrobią sobie coś złego. W efekcie wezwania rodzin policja tych ludzi zabiła. Trudno o większą tragedię - tłumaczył w TVN24 Sienkiewicz.
- Prosi się państwo o pomoc, żeby uratowało człowieka, po czym przyjeżdżają ludzie, którzy go nie tylko nie ratują, ale go zabijają. Prawdę mówiąc, po czymś takim dymisja komendanta głównego to jest w ogóle minimum, a ja uważam, że minister Mariusz Kamiński powinien odejść ze stanowiska, ponieważ jego sprawowanie władzy zaczyna obfitować w zabójstwa policjantów na ludziach - argumentował polityk KO.
Słowa te spotykały się z natychmiastową reakcją szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. "Niedopuszczalne jest obrażanie polskich policjantów i sugerowanie przez byłego ministra spraw wewnętrznych, że polska policja 'zabija ludzi'" - napisał minister w mediach społecznościowych.