Policja postawiła zarzuty posłance PO
Zarzuty prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu,
spowodowania kolizji drogowej oraz niezatrzymania się na miejscu
zdarzenia postawiła łódzka policja posłance Platformy
Obywatelskiej Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej - poinformował rzecznik policji nadkom. Mirosław Micor.
Dodał, że posłanka nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów.
Według policji, kierująca oplem corsą posłanka nie zachowała w czerwcu zeszłego roku należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i doprowadziła do niegroźnej kolizji z samochodem iveco. Nikt nie ucierpiał.
Posłance trzykrotnie zmierzono poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Według policji, za pierwszym razem badanie zawartości alkoholu w organizmie wykazało ok. 0,24 promila alkoholu (dopuszczalna w Polsce norma to 0,2 promila). Kolejne badania wykazały już 0,12 i 0,1 promila alkoholu. Posłanka zapewniała, że nie była pod wpływem alkoholu ani nie uciekała z miejsca zdarzenia, co sugerowali inni uczestnicy kolizji.
Jak powiedział Micor, posłance grozi kara grzywny lub zakaz prowadzenia pojazdu do trzech lat.
W lipcu ub.r. sąd koleżeński PO nie ukarał posłanki żadną z kar dyscyplinarnych, argumentując, że okoliczności zdarzenia nie zostały dostatecznie udowodnione, a jej wyjaśnienia okazały się przekonujące.
W listopadzie Śledzińska-Katarasińska zrzekła się w związku z tą sprawą immunitetu.