Policja nie może znaleźć Obajtka. "Funkcjonariusze starają się dostarczyć wezwanie"
Podkarpacka policja nie zdołała ustalić miejsca pobytu Daniela Obajtka na Podkarpaciu. Funkcjonariusze nadal realizują czynności w tym zakresie - informuje Wirtualną Polskę kom. Ewelina Wrona. Ani polityk, ani jego współpracownicy nie odbierają telefonów od funkcjonariuszy.
- Od wczoraj, od kiedy do Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie w ramach pomocy prawnej wpłynęła z myślenickiej komendy prośba o doręczenie wezwania, podkarpaccy policjanci realizują ustawowe zadania w tym zakresie. Funkcjonariusze starają się doręczyć wezwanie - przekazała Wirtualnej Polsce kom. Ewelina Wrona z KWP w Rzeszowie.
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że służbom nie udało się skontaktować z kandydatem PiS telefonicznie - ani bezpośrednio, ani poprzez jego sztab.
Na ten moment polityk nie ma zapowiedzianych żadnych spotkań z wyborcami. Policja próbuje w dalszym ciągu ustalić jego miejsce pobytu. Gdyby Obajtek pojawił się znów na którejś z lokalnych uroczystości w regionie (z którego kandyduje do Parlamentu Europejskiego) funkcjonariusze ponowią próbę dostarczenia wezwania.
- Próbujemy namierzyć, gdzie faktycznie przebywa - słyszymy w policji.
Przypomnijmy, że Daniel Obajtek miał dzisiaj zeznawać przed komisją śledczą ds. afery wizowej. W poniedziałek poinformował, że nie został odpowiednio wezwany na przesłuchanie i dlatego się nie stawi. Podkreślał, że całą sprawę traktuje jako element "gry politycznej", a na komisji może stawić się po wyborach.
Przewodniczący komisji - Michał Szczerba - w mediach społecznościowych publikował dokumenty dowodzące licznych prób kontaktu z byłym prezesem PKN Orlen. Ewentualne adresy, pod którymi mógłby zostać spotkany, były dostarczone między innymi przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem w poniedziałek wieczorem Daniel Obajtek zamieścił zdjęcia ze wsi Zagórze. Wielokrotnie wcześniej chwalił się jednak pobytem w danym miejscu kilka dni po fakcie. Trudno więc stwierdzić, gdzie przebywał w poniedziałek. O tajemniczej kampanii kandydata PiS pisaliśmy już wielokrotnie:
Szczerba: Obajtek nie przebywa pod żadnym z siedmiu adresów
Michał Szczerba przekazał we wtorek rano Wirtualnej Polsce, że Daniel Obajtek nie przebywa pod żadnym z siedmiu adresów ustalonych przez prokuraturę i CBA. Nawet pod tym, który podał organom ścigania. Odsyła nas do swojego wpisu na portalu X (dawniej Twitter - red.).
"Poświadczył nieprawdę. Wezwania zostały wysłane też przez komisję i prokuraturę drogą elektroniczną, na adres mailowy, którym sam przekazał prokuraturze do kontaktu. Ma pełną wiedzę o przesłuchaniu, co potwierdził publicznie. Panicznie boi się przesłuchań pod odpowiedzialnością karną - nie tylko komisji śledczej. Unika też wezwania prokuratury. Tu chodzi o miliardową niegospodarność!" - pisze poseł.
Na ten moment przewodniczący sejmowej komisji ds. afery wizowej nie informuje, kiedy zostaną gotowe dokumenty, które pozwolą na przymusowe doprowadzenie Daniela Obajtka na przesłuchanie.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski