Policja na ulicach Ełku
Jeden z mieszkańców Ełku, pytany przez Polską Agencję Prasową, dlaczego przyszedł na manifestację, mówił, że "nie czuje się bezpiecznie w mieście"; jak przyznał, po sylwestrowym wydarzeniu odczuwa "niechęć do cudzoziemców".
Rzecznik warmińsko-mazurskiej policji Rafał Jackowski zapowiedział, że wyjaśniany będzie charakter uczestnictwa w zgromadzeniu zatrzymanych osób. - Mogą oni odpowiadać za zniszczenie mienia albo zakłócenie porządku publicznego - wskazał.
oprac. M. Kurek