Świat"Policja kłamie i bije dziewczyny"

"Policja kłamie i bije dziewczyny"

"Policja kłamie i bije dziewczyny" - to jedno z haseł, jakie wznosiło kilka tysięcy uczestników demonstracji przed czeskim MSW w Pradze. Protestowali oni przeciw brutalności policji, która w sobotę za pomocą armatek wodnych i gazów łzawiących rozpędziła Technoparty, zorganizowane w Mlyncu na zachodzie Czech.

01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 20:25

Prezydent Vaclav Klaus uznał interwencję policji za "poważny błąd". W demonstracji przed MSW uczestniczył były prezydent Vaclav Havel.

Demonstranci wznosili okrzyki: "Dość przemocy", "Gestapo", "Policja kłamie i bije dziewczyny", "Faszyści precz z rządu". Winą za brutalny atak policji obarczyli ministra spraw wewnętrznych Frantiszka Bublana i premiera Jirzego Paroubka, żądając ich dymisji.

Twardą akcję policji oceniają jako uzasadnioną tylko premier, szef MSW i niektórzy czescy prawnicy. Twierdzą, że siły porządkowe wystąpiły w obronie majątku właścicieli łąk, którzy skarżyli się na to, że uczestnicy Technoparty wydeptali trawę. Tuż przed akcją Paroubek powiedział, że zlecił policji zdecydowane postępowanie.

Prezydent Klaus, który akcję policji uznał za "poważny błąd", domaga się od rządu wyjaśnień. Jego zdaniem, trzeba sprawdzić, czy "niektóre polityczne kroki poprzedzające interwencję nie wykroczyły poza ramy uprawnień konstytucyjnych". Ci, który akcję zaakceptowali, ponoszą pełną odpowiedzialność za podważenie zaufania do policji oraz za wywołanie kolejnego sporu w naszym kraju - powiedział prezydent.

Pełnomocnik rządu zajmujący się prawami człowieka Svatopluk Karasek, który już w niedzielę potępił akcję policji, powiedział dziennikarzom, że wiele problemów pojawiło się na Technoparty właśnie w następstwie postępowania policji. Jego zdaniem, interwencja policji nie była uzasadniona.

Politycy opozycyjnej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) domagają się zwołania - mimo przerwy wakacyjnej - nadzwyczajnego posiedzenia parlamentarnej komisji ds. obrony i bezpieczeństwa. W połowie sierpnia w czasie sesji Izby Poselskiej chcą wystąpić w tej sprawie z interpelacjami do premiera i szefa MSW. Weekendową akcję policji potępiło wielu intelektualistów i niemal wszystkie media.

Technoparty - CzechTek w Mlyncu, gdzie bawiło się ok. 5 tys. młodych ludzi z całej Europy, rozpędziło w sobotę 1200 policjantów, w tym 850 tzw. ciężkozbrojnych, czyli wyposażonych w kaski, tarcze, pałki i specjalne kombinezony ochronne. W starciach z policją rannych zostało około 100 osób.

Zbigniew Krzysztyniak

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)