Policja chce pozbawić immunitetu posłów PO za odpalenie rac. Sławomir Neumann: zapłacimy stówę na Caritas

Po Marszu Wolności w Warszawie poseł PO Andrzej Halicki podziękował jego uczestnikom za udział. Opublikował też zdjęcie, na którym uwieczniono, jak on i jego partyjny kolega Sławomir Neumann trzymają w rękach zapalone race.

"Dziękuję, że byliście dzisiaj na Marszu Wolności. Wolność, równość, demokracja‼️Jeszcze będzie normalnie" - napisal na swoim profilu na Twitterze poseł Andrzej Halicki. Do postu dołączył dwa zdjęcia. Jedno z nich może zostac uznane jako "dowód w sprawie".

Wcześniej zdjęcie posłów PO z odpalonymi racami umieszczono na profilu PO na Twitterze. Opatrzono je komentarzem. "Czy Andrzej Halicki i Slawek Neumann dostaną zakazy stadionowe? Nie".

Nic dziwnego, że posłowie PO nie wypierają się tego, że odpalili race wbrew zapisom ustawy o zgromadzeniach publicznych. Sławomir Neumann tłumaczy, że obaj z Halickim odpalili race w sposób bezpieczny. - Mieliśmy przygotowaną gaśnicę, wszystko było przygotowane, żeby te patriotyczne biało-czerwona race były bezpieczne dla ludzi - podkreślił.

- Chętnie zapłacę ten mandat. Procedura jest taka, że musimy wyrazić zgodę, więc w imieniu swoim i Andrzeja Halickiego deklaruję, że zapłacimy te 100 złotych mandatu - zapewnił w środę dziennikarzy polityk PO.

- Pojawiła się też wersja, że zapłacimy stówę na Caritas i być może to załatwi sprawę - ironizował polityk PO, nawiązując do sprawy nagród dla ministrów rządu Beaty Szydło.

Szef klubu PO przyznał też, że liczy na to, że policja i szef MSWiA Joachim Brudziński "z taką samą determinacją i zaangażowaniem" będą ścigać wszystkich tych, którzy odpalają race na Marszu Niepodległości 11 listopada.

Źródło: interia.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl