PolskaPolicja bada okoliczności postrzelenia strażnika pocztowego

Policja bada okoliczności postrzelenia strażnika pocztowego

Kielecka policja ustala okoliczności
postrzelenia z broni służbowej strażnika pocztowego, który w
niedzielę w ciężkim stanie trafił do szpitala. W poniedziałek
został zatrzymany wartownik, który w tym czasie pełnił służbę i
był nietrzeźwy - poinformowała oficer prasowy kieleckiej
policji Olga Grądzka-Nowakowska.

04.10.2004 | aktual.: 04.10.2004 16:46

Do zdarzenia doszło na posterunku w Zakładzie Transportu Samochodowego Rejonowego Urzędu Poczty w Kielcach około godz. 13. W tym czasie w wartowni przebywał strażnik, który rano skończył pracę, oraz wartownik aktualnie pełniący służbę. Ten pierwszy z raną postrzałową głowy trafił na oddział intensywnej opieki medycznej.

Drugi wartownik miał w wydychanym powietrzu ponad dwa promile alkoholu i został przewieziony na izbę wytrzeźwień. W poniedziałek został zatrzymany przez policję i przesłuchany. Policjanci badają jego wersję zdarzeń - poinformowała Grądzka-Nowakowska.

Na zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w Kielcach Ryszard Król poinformował, że wartownicy chroniący pocztową bazę transportową są długoletnimi i doświadczonymi pracownikami. Uzyskali licencje pracowników ochrony fizycznej I stopnia. Zostali wszechstronnie przeszkoleni, m.in. z zasad obchodzenia się z bronią.

Dyrektor zapowiedział, że jeżeli wartownik był nietrzeźwy, to zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)