Polak zostanie prezesem ukraińskiego molocha
Kandydaturę Pawła Stańczaka na szefa Ukrtranshazu zatwierdzono w sierpniu, jednak zajęcie przez niego stanowiska blokowały ukraińskie służby. Ostatecznie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) udzieliły zgody na nominację Polaka - informuje portal kresy.pl.
27.12.2017 00:50
Informację o zgodzie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na nominację Pawła Stańczaka na stanowisko szefa Ukrtranshazu – zarządcy ukraińskich magistrali gazowych podała we wtorek agencja Interfax Ukraina.
- SBU wyraziło zgodę. Spodziewamy się, że w tym tygodniu będzie podpisana umowa (o współpracy z Polakiem – red.) – poinformowała cytowane przez agencję biuro prasowe ukraińskiego koncernu Naftohaz, który jest właścicielem spółki operującej gazociągami.
Kandydaturę Stańczaka na szefa Uktranshazu zatwierdzono jeszcze w sierpniu, jednak we wrześniu prezes Naftohazu Andrij Kobolew wydał oświadczenie, że mianowanie Polaka na prezesa spółki zablokowało SBU. Stańczak nie uzyskał dopuszczenia do tajemnicy państwowej. W związku z blokadą SBU, 6 listopada zgromadzenie akcjonariuszy Ukrtanshazu podjęło decyzję o mianowaniu Stańczaka na stanowisko wiceprezesa i członka zarządu tej państwowej spółki.
Stańczak, który pełnił funkcję dyrektora technicznego i członka zarządu PGNiG posiada wieloletnie doświadczenie w transporcie gazowym. W latach 2003-2005 tworzył w PGNiG polskiego operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System S.A. Jako dyrektor techniczny PGNiG Technologie S.A. był odpowiedzialny m.in. za projektowanie i budowę nowych gazociągów.
Ukrtranshaz jest operatorem gazociągów i zarządza podziemnymi zbiornikami gazu na Ukrainie.