Polak zginął w wyniku eksplozji. Ruszyło śledztwo na Wyspach

19-letni Fabian Rożniatowski zmarł w wyniku obrażeń po wybuchu w wojskowej fabryce środków pirotechnicznych w Draycott w hrabstwie Derbyshire. Ruszyło śledztwo w tej sprawie. - To skomplikowana sprawa i skomplikowany zestaw okoliczności - powiedziała asystent koronera dla Derby i Derbyshire Sophie Lomas.

Polak Fabian Rożniatowski zginął w eksplozji brytyjskiej fabryce w DerbyshirePolak Fabian Rożniatowski zginął w eksplozji brytyjskiej fabryce w Derbyshire
Źródło zdjęć: © Getty Images | PA Wire/PA Images

Do wypadku w PW Defence w Draycott w hrabstwie Derbyshire doszło 20 stycznia tego roku. Fabian Rożniatowski został ciężko poparzony. Mimo leczenia w specjalistycznej placówce w Manchesterze młody Polak zmarł w wyniku odniesionych obrażeń 11 maja, niespełna cztery miesiące po wypadku.

Właśnie ruszyło śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny. Wiadomo, że Rożniatowski pracował w pomieszczeniu przy mieszaniu związków chemicznych, które miały być użyte w granatach dymnych. Przebywał w pomieszczeniu sam, gdy doszło do eksplozji.

- Policja Derbyshire oraz straż pożarna i służby ratownicze zostały wezwane do siedziby PW Defence Limited w Draycott 20 stycznia tego roku - powiedział przed sądem detektyw James Carver z policji w Derbyshire. - Eksplozja miała miejsce około godziny 21. Powiedziano nam, że Fabian pracował w tym miejscu od kilku miesięcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iza Zabielska o preselekcjach do Eurowizji: "Nie myślę, że muszę pokonać np. Steczkowską. Chcę dać z siebie wszystko"

Carver dodał, że Polak przebywał na linii produkcyjnej "gdzie produkują granaty dymne do celów wojskowych, do celów szkoleniowych".

- Zadaniem pana Rożniatowskiego na ten wieczór było mieszanie różnych związków, które wytworzyłyby rzeczywisty dym z urządzenia. Eksplozja, która miała miejsce, była ograniczona do mieszalni, w której Fabian miał pracować tego wieczoru. Był jedyną osobą w tym pokoju - dodał detektyw.

Tuż po eksplozji przełożony zobaczył 19-latka "mocno poparzonego i wołającego o pomoc". Rożniatowski został opatrzony w pomieszczeniu medycznym jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Ranny mężczyzna był jeszcze w stanie zadzwonić do matki, a następnie został zabrany karetką do Queen's Medical Centre w Nottingham. Później został przeniesiony na specjalistyczny oddział oparzeń w szpitalu Wythenshawe w Manchesterze, gdzie niespełna cztery miesiące później zmarł. Sądowa sekcja zwłok przeprowadzona 19 maja wykazała, że przyczyną śmierci były obrażenia, których doznał w wyniku eksplozji.

Polak zginął w wyniku eksplozji w UK. Ruszyło śledztwo

Sąd dowiedział się, że pan Rożniatowski, który urodził się w Polsce i mieszkał w Littleover w Derby, pracował jako pracownik produkcyjny w fabryce przy Wilne Road w Draycott. W majowym oświadczeniu firma złożyła kondolencje rodzinie i przyjaciołom Rożniatowskiego i powiedziała, że "w pełni współpracuje" z policją, ale dodała, że "niewłaściwe byłoby składanie dalszych oświadczeń".

- Może być tak, że to śledztwo potrwa długo, ponieważ jest to skomplikowana scena i skomplikowany zestaw okoliczności, więc to, co dziś zrobię, to odroczę śledztwo - powiedziała pani Sophie Lomas, asystent koronera dla Derby i Derbyshire. - Śledztwo potrwa prawdopodobnie wiele, wiele miesięcy, więc chcę tylko zarządzać oczekiwaniami, że możemy trochę poczekać. Pozwólcie, że zakończę, składając szczere kondolencje.

Kolejnej aktualizacji w tej sprawie można spodziewać się na początku przyszłego roku.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami