Polak zaginął w górach Nowej Zelandii
Zaginął Polak, który w sobotę wyruszył na górską wycieczkę w rejonie Wellingtonu, stolicy Nowej Zelandii. W czwartek nowozelandzkie media informują, że poszukiwania trwają.
28-letni Jerzy G. w sobotę wyruszył na jednodniowy w zamierzeniu trekking do krajobrazowego parku w masywie Rimutaka, w porze, kiedy noce są tam bardzo zimne.
Policja nie traci nadziei na jego odnalezienie. Według inspektora policji Mike'a Wrighta wysportowany Polak, znany z zamiłowania do górskich wypraw, mógł przetrzymać zimno w gęstych zaroślach i mchu.
Poszukiwania prowadzi policja i kilka zespołów ochotników, przerzucanych w rejon przypuszczalnego zaginięcia wojskowym śmigłowcem.
Jerzy G., który pracuje jako inżynier oprogramowania, od przyjazdu w lutym do Wellingtonu większość weekendów spędzał na szlakach w regionie.