Polak oskarżony o niezwykle brutalny gwałt
Przed sądem w Edynburgu stanął 21-letni Michał M., który przyznał się do brutalnego, wielogodzinnego gwałtu na 24-letniej Australijce.
Michał M. oraz Tomasz K. 16 lutego tego roku zaatakowali i uprowadzili 24-letnią Australijkę. Do zdarzenia doszło w przejściu podziemnym Telfer niedaleko parku rozrywki Fountainbridge w Edynburgu. Mężczyźni zaciągnęli ofiarę do kryjówki niedaleko supermarketu Lidl i gwałcili przez ponad 8 godzin. Tomasz K. popełnił samobójstwo w celi.
Przed sądem w Edynburgu stanął w końcu 21-letni Michał. Polak przyznał się do zarzutu dwukrotnego gwałtu, który odbył się w czasie ośmiogodzinnego przetrzymywania kobiety. Jego nieżyjący już wspólnik zgwałcił kobietę sześć razy - podaje BBC News.
Przetrzymywana kobieta bała się o swoje życie, bo napastnicy zdjęli w końcu przy niej kominiarki i pokazali twarze. - Bałam się, że mnie zabiją, grozili mi, przyduszali mnie, kneblowali, byłam bliska śmierci - mówi poszkodowana. Podczas przetrzymywania kobiety, nieżyjący gwałciciel pokazał jej zdjęcie swojego syna i powiedział, że jest Polakiem. W końcu obaj sprawcy zabrali wartościowe rzeczy ofiary i pozwolili jej odejść.
To jeden z najgłośniejszych i najbardziej brutalnych gwałtów w historii Edynburga. Nawet obrońca Polaka stwierdził przed sądem, że czasem "brakuje słów, aby stworzyć linię obrony". 21-latek przyznał się do zarzutu wielokrotnego gwałtu, dokonywania przemocy oraz rabunku. Wyrok poznamy w styczniu.
Źródło "Moja Wyspa", Małgorzata Jarek