Polak jechał pod prąd w Holandii. Spowodował tragedię
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj na autostradzie A73 w holenderskim Roermond. Sprawcą okazał się Polak, który jechał pod prąd. Po zderzenia z innym autem na miejscu zginął on sam i 22-letnia kobieta z Tilburgu.
Do wypadku doszło przed tunelem w Roermond - mieście w południowej Holandii, w prowincji Limburgia, w pobliżu granicy z Niemcami. Policja otrzymała informacje o jadącym pod prąd kierowcy, jednak nie zdążyła interweniować. 26-letni Polak z impetem wjechał w nadjeżdżające z naprzeciwka auto.
Jak donosi serwis 1limburg.nl po zderzeniu szczątki samochodów rozrzucone były po obu stronach autostrady.