Czy Karol Nawrocki jako nowy prezydent paradoksalnie scali koalicjantów? - Scalanie rządu to domena premiera, a nie pana Nawrockiego. Pytanie, czy pan Nawrocki nie podzieli PiS - zwraca uwagę w programie “Tłit” Jakub Stefaniak (PSL).
Wiceminister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stwierdził, że obserwując w trakcie zaprzysiężenia prezydenta "nerwowe reakcje Jarosława Kaczyńskiego", odniósł wrażenie, że "być może on już ma świadomość tego, że coś się złego dzieje".
- Może połączył kropki i stwierdził, że sprowadził nieszczęście na Polskę albo nawet na samego siebie, bo ten prezydent wcale taki jego nie będzie - ocenił Stefaniak. - Wkurzony był niesamowicie - podkreślił.
Polityk odniósł się też do incydentu na placu Piłsudskiego i stwierdził, że Władysław Kosiniak-Kamysz zachował się elegancko – mimo skandalicznego zachowania zwolenników Nawrockiego, wicepremier kontynuował przemówienie. - Wzniósł się na wyżyny podziałów politycznych. Zachował się jak mąż stanu, bo ustał te pohukiwania i gwizdy - skomentował Stefaniak. Przyznał, że Nawrocki mógł zareagować i odnieść się do tej sytuacji w trakcie swojego późniejszego przemówienia.