Polacy próbują złotego pączka za 100 zł. "Boże, ile?", "Dobry, 5 zł bym za niego dała"
- Dobry, bardzo dobry. 4-5 zł bym za takiego dała – przyznała na ulicy seniorka. Reporter WP Jakub Bujnik poczęstował w tłusty czwartek przechodniów w Warszawie najdroższym pączkiem w Polsce. Ten 300-gramowy słodki rarytas pokryty jest 24-karatowym złotem i wypełniony kremem z dodatkiem szafranu. Tegoroczny złoty pączek pobił rekord i kosztuje 100 zł. Zapytaliśmy przechodniów o jego cenę i smak. Ile Polacy zapłaciliby za takiego pączka? - 6 zł bym dała, tyle ma takich ładnych złotych ozdób – skomentowała emerytka ze stolicy. – Mąż był kiedyś cukiernikiem i mówił mi, że zwykły pączek to najtańszy, ale taki z ozdobami to 3-4 razy droższy – dodała. – 17 zł bym za niego dał – rzucił młody chłopak. - Około 10 zł bym za niego zapłacił – skomentował kolejny przechodzień. - Mając skalę, że są różni klienci docelowi to wyceniałbym go na ok. 55 zł – oszacowała inna dziewczyna. Reakcje przechodniów na cenę były jednoznaczne. "Boże, ile? Tyle się nie spodziewałem", "Mamciu święta", "100 zł? Odjąć jedno 0 chyba", "Żebym ja jadła złoto?", "Pyszne, ale tyle bym nie dała" – komentowali rozmówcy Wirtualnej Polski. - Dużo, bardzo dużo kosztuje, ale mnie szczęście spotkało, że spróbowałam. Dziękuję – przyznała jedna z seniorek.