Polacy ocenili start Kamińskiego i Wąsika do PE. "Wybór należy do prezesa PiS"

Polacy odnieśli się do plotek, jakoby Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mieli wziąć udział w wyborach do PE. Nawet niektórzy wyborcy PiS uważają, że to zły pomysł - wynika z naszego sondażu. Prof. Antoni Dudek mówi, że jest część elektoratu, która może się od partii zacząć odwracać. - To pewnego rodzaju ryzyko - mówi dla WP.

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński na konwencji PiS
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński na konwencji PiS
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Andrzej Iwanczuk/REPORTER

W przestrzeni medialnej pojawiają się informacje, że Nowogrodzka ma plan na Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Ten drugi miałby być jedynką na Mazowszu, a ten drugi w województwie lubelskim.

Przypomnijmy, że sąd skazał polityków na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za podżeganie do korupcji i fałszowanie dokumentów. Obaj otrzymali również pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. A zatem i wykonywania mandatu posła. Prezydent ułaskawił jednak byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Polacy źle oceniają ten pomysł

W najnowszym sondażu przeprowadzonym dla Wirtualnej Polski przez United Surveys ankietowani usłyszeli pytanie, jak oceniają pomysł pojawiający się w doniesieniach medialnych, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mieliby wystartować w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

68,8 proc. ankietowanych ocenia taką opcję źle - 18 proc. wybrało odpowiedź "raczej źle", a 50,8 proc. "zdecydowanie źle". Przeciwnego zdania było 20,1 proc. badanych - 10,8 proc. "raczej dobrze", a 9,3 proc. "zdecydowanie dobrze". Brak zdania w tej sprawie zadeklarowało 11,1 proc.

Sondaż
Sondaż© Wirtualna Polska

Wyborcom PiS podoba się taka wizja

Zupełnie inaczej kwestia ta przedstawia się, w przypadku wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Aż 54 proc. z nich popiera ewentualny start obu polityków.

25 proc. pytanych o ocenę pomysłu wybrało odpowiedź "zdecydowanie dobrze", a 29 proc. "raczej dobrze". Przeciwnego zdania jest 32 proc. badanych - 17 proc. wybrało odpowiedź "raczej źle", a 15 proc. "zdecydowanie źle". 14 proc. nie miało zdania.

Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej tylko 1 proc. "raczej dobrze" ocenia pomysł startu w wyborach do PE Kamińskiego i Wąsika. Przeciwnego zdania jest 96 proc. (78 proc. "zdecydowanie źle" ocenia ten pomysł, a 18 proc. "raczej źle"). Zdanie nie miało 3 proc. badanych.

Wyborcy Trzeciej Drogi również negatywnie oceniają omawiany pomysł - 78 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie źle", a 5 proc. "raczej źle". "Raczej dobrze" ten pomysł ocenia 3 proc. badanych, a 14 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Sondaż
Sondaż© Wirtualna Polska

Podobnie uważają wyborcy Lewicy - 62 proc. badanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie źle", a "raczej źle" 25 proc. "Raczej dobrze" ocenia ten pomysł 4. proc. wyborców Lewicy, natomiast 9 proc. nie ma zdania.

Wyborcy Konfederacji również negatywnie oceniają ten pomysł - 48 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie źle", a 23 proc. "raczej źle". 10 proc. jest przeciwnego zdania -po 5 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie dobrze" i "raczej dobrze". 19 proc. wyborców tej partii zadeklarowało brak zdania w tej sprawie.

"Elektorat PiS-u nie jest jednorodny"

Prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, w rozmowie z Wirtualną Polską odnosi się do 32 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości, którym wizja Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego się nie podoba.

W jego ocenie jest to znakomite potwierdzenie tego, co on i wielu innych analityków polityki mówiło od pewnego czasu. - Czyli, że elektorat PiS-u nie jest jednorodny i składa się z, nazwijmy to umownie, twardego i miękkiego elektoratu - podkreśla.

I zaznacza, że te 32 proc. elektoratu PiS-owskiego, którym się też nie podoba Wąsik i Kamiński w roli kandydatów na europosłów, to właśnie ta miękka część zwolenników partii. - To są ci, którzy tak naprawdę popierali PiS, ale nigdy nie przejęli w całości PiS-owskiego sposobu myślenia o rzeczywistości - ocenia.

- Przyłączyli się do PiS-u bardziej ze względów socjalnych, czy z uwagi na przekonanie, że to w sumie jest i tak lepsze od całej reszty, która jest gorsza. Ale to nie było takie zinternalizowanie, że Jarosław Kaczyński jest zbawcą Polski, a wszyscy jego pracownicy są wzorami uczciwości i praworządności na czele z Kamińskim i Wąsikiem - dodaje.

"Pewnego rodzaju ryzyko"

W ocenie prof. Dudka wyniki sondażu pokazują, że część wyborców może się od PiS zacząć odwracać. - To pokazuje dla tej partii pewnego rodzaju ryzyko - mówi.

I podkreśla, że "jeśli to będzie dalej ten twardy sposób prowadzenia polityki, który będzie forsowany, to prawdopodobnie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości spadnie z poziomu trzydziestu-kilku na poziom dwudziestu procent". - Szacuję, że twardy elektorat to jest właśnie te dwadzieścia-kilka procent - dodaje.

Czy w takiej sytuacji PiS powinien decydować się na wprowadzenie ułaskawionych polityków, którzy nie są jednak posłami, na salę sejmową? W ocenie rozmówcy Wirtualnej Polski, "na pewno organizowanie awantur w Sejmie, zakłócanie jego posiedzeń w jakiejś takiej bardziej radykalnej postaci, nie pomoże PiS-owi w zdobyciu, ani nawet w utrzymaniu części tych umiarkowanych zwolenników".

"Wybór należy do prezesa PiS, do jego najbliższego otoczenia"

- PiS może tę sprawę albo ciągle trzymać na sztandarze, jako temat numer jeden, albo gdzieś schować. Tak jak na pewnym etapie sprawa smoleńska została schowana. Było kilka takich rzeczy, które prezes Kaczyński traktował jako tematy numer jeden, mówił o tym stale, a później przyszedł taki moment, że nagle te sprawy zostały wycofywane na dalszy plan i tak się może też stać i z tą sprawą - prognozuje.

I dodaje, że tak się stanie wtedy, jeśli PiS nie będzie chciał stracić potencjalnie tych mniej więcej trzydziestu procent ze swoich obecnych zwolenników. - Wybór należy do prezesa PiS, do jego najbliższego otoczenia. Nie podejmuję się prognozowania, jak to się potoczy, bo głowa prezesa Kaczyńskiego jest dla mnie nieustanną zagadką - zaznacza.

Sondaż przeprowadzony na zlecenie Wirtualnej Polski przez United Surveys w dniach 26-28 stycznia, metodą CATI&CAWI na grupie 1000 ankietowanych.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mariusz kamińskimaciej wąsikwybory parlament europejski
Zobacz także
Komentarze (683)