Polacy demonstrują swą solidarność z Białorusinami
"Mińsk - Warszawa wspólna sprawa" i "Wolna Białoruś" - z tymi okrzykami dwustu demonstrantów przeszło ulicami Warszawy. Uczestnicy demonstracji złożyli w Sejmie petycję, w której domagają się, aby polski parlament podjął rezolucję potępiającą reżim Aleksandra Łukaszenki.
25.03.2008 | aktual.: 25.03.2008 21:35
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-dla-wolnej-bialorusi-6038675512153217g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-dla-wolnej-bialorusi-6038675512153217g )
Marsz dla wolnej Białorusi
Demonstrację zorganizowało stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś. Manifestanci przeszli sprzed pomnika Mikołaja Kopernika przy ul. Krakowskie Przedmieście przed gmach Sejm, gdzie przekazali posłowi PO i członkowi grupy ds. Białorusi Andrzejowi Halickiemu petycję w sprawie sytuacji na Białorusi.
Demonstranci zaapelowali w niej do Sejmu o zajęcie jasnego stanowiska wobec "hańbiących i niedemokratycznych praktyk władz Białorusi" i przyjęcie "stosowanej uchwały potępiającej reżim Alaksandra Łukaszenki".
Halicki obiecał, że przekaże petycję marszałkowi Sejmu. Jako zespół polsko-białoruski będziemy się upominać o przyjęcie stosownej uchwały - zadeklarował.
Według policji, w manifestacji wzięło udział ok. 200 osób, głównie młodych. Uczestnicy nieśli białoruskie flagi, wznosili okrzyki: "Mińsk Warszawa - wspólna sprawa", Białorusi nikt nie zdusi", "Jesteśmy z wami", Łukaszenko precz - bardzo ważna rzecz", "Solidarni z Białorusią".
"Chcemy wolnej Białorusi", "Białorusinom należy pokazać, że ktoś popiera ich walkę o niepodległość" - mówili uczestnicy demonstracji. Protest ma sens, bo obywatele Białorusi będą mieli świadomość, że ktoś na zewnątrz się nimi interesuje, co wpłynie na zmianę ich mentalności - dodawali.
Polska demonstracja nawiązywała do protestów białoruskiej opozycji, która co roku 25 marca, w Dniu Wolności, organizuje akcje protestacyjne, gromadzące tysiące ludzi. Tego dnia przypada zakazane przez obecne władze święto niepodległości, obchodzone w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w historii państwa białoruskiego.
Podczas demonstracji w Mińsku z okazji Dnia Wolności, w której wzięło udział ok. 4 tys. osób, doszło do przepychanek z milicją. Ponad stu demonstrantów aresztowano, wielu zostało pobitych.
W 2006 roku odbyła się w Dniu Wolności największa demonstracja po wyborach prezydenckich, brutalnie rozpędzona przez OMON. Za jej poprowadzenie wyrok 5,5 roku więzienia odsiaduje aresztowany wówczas opozycyjny kandydat na prezydenta Aleksander Kazulin.