Pół litra wódki za 50 złotych. Taki jest projekt obywatelski, który przeanalizuje rząd
Nałożenie minimalnych cen na alkohol to nowy pomysł na walkę z alkoholizmem. Propozycję złożył Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich. Resort zdrowia przyjrzy się temu rozwiązaniu. Co oznaczać to będzie dla konsumentów?
Ministerstwo Zdrowia chce się zastanowić się nad przeanalizowaniem pomysłu, z jakim wystąpiły organizacje zrzeszające środowiska abstynentów. Stowarzyszenia przeciwników alkoholu chcą, by zastosować element zaporowy i podnieść ceny wyrobów wysokoprocentowych.
Jak podaje "Fakt", projekt - po złożeniu petycji w tej sprawie przez Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich - trafił do Senatu. Gazeta rozważa, co oznaczać to może dla konsumentów.
Jeśli projekt wejdzie w życie, butelka wódki będzie kosztowała w sklepie 50 złotych. Minimalna cena pół litra piwa wyniesie około 6 zł. Przewidziana najniższa cena butelki wina o pojemności 0,750 litra to około 30 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O wprowadzenie ceny minimalnej na alkohol w Polsce mazowiecka organizacja walczy od dekady. Jak mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Krzysztof Brzózka, były szef Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ekspert MZSB, które jest autorem złożonej pod koniec lutego petycji, opinie w tej sprawie w imieniu resortu zdrowia zapewne przygotuje przygotuje Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, a to znaczy, że projekt ma ogromne szanse na wprowadzenie w życie.
Cena minimalna mogłaby być uzupełnieniem innych działań już prowadzonych czy też branych ostatnio pod uwagę, jak na przykład ograniczenie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Ta zaporowa kwota indeksowana w relacji do wzrostu płac w Polsce, a to znaczy, że szybko, tak jak ostatnio pensje, szłaby w górę.
Jak podaje "Business Insider", w tym alkoholowym projekcie 10 gramów 100-proc. alkoholu ma kosztować 2,5 zł. To przełoży się na kwotę około 50 złotych za półlitrową butelkę wódki, 6 zł za 0,5 litra piwa. Oczywiście chodzi o wyroby z niższej półki, bo wyższej klasy wyroby, takie jak wyselekcjonowane gatunki whisky, wino czy rzemieślnicze piwa jucz dawno przekroczyły takie ceny.
Minimalna cena alkoholu obowiązuje chociażby w Szkocji. Jak podaje portal euracyiv.pl, od maja minimalna cena butelki whisky skoczyła z 14 funtów do 18,20 funtów (ok. 92 zł), butelki wódki do 16,90 funtów (ok. 86 zł), a czteropaku piwa do 4,58 funtów (ok. 23 zł).
Rozwiązanie weszło w życie w 2017 roku. Okazało się skuteczne - według danych szkockiej służby zdrowia z 2023 roku regulacja ceny minimalnej doprowadziła do spadku o 13,5 proc. liczby śmierci spowodowanych alkoholem.
- Będziemy monitorować ewentualne postępy w pracach nad petycją" - zapewnia "Fakt" Ministerstwo Zdrowia. Jednak gazeta dodaje, że Jarosław Neneman z resortu finansów zdradził, że ewentualna akceptacja tego projektu będzie decyzją całego rządu.
Źródło: "Fakt", "Business Insider", "Dziennik Gazeta Prawna", euractiv.pl