Pojechał na wakacje i uratował życie dziecku. Ten film powinien zobaczyć każdy

Pan Kamil prawdopodobnie nie spodziewał się, że wyjazd na urlop do Czaplinka skończy się w ten sposób. Jego błyskawiczna reakcja, a następnie pomoc policjanta, uratowała życie małego chłopca, który zakrztusił się lizakiem i zaczął dusić się na ulicy. Policja udostępniła nagranie skutecznej akcji ratunkowej.

Policja udostępniła nagranie z miejskiego monitoringu, na którym widać zdarzenie
Policja udostępniła nagranie z miejskiego monitoringu, na którym widać zdarzenie
Źródło zdjęć: © Policja

02.08.2023 | aktual.: 02.08.2023 17:10

Pan Kamil zareagował jako pierwszy i udzielił chłopcu pomocy - podkreślają policjanci.

Do dramatycznej sytuacji doszło w poniedziałek na jednej z ulic w Czaplinku. Policjant jadąc radiowozem zobaczył i usłyszał wołającą o pomoc kobietę, a na chodniku mężczyznę z małym dzieckiem na rękach.

"Dziecko było sine i nie oddychało. Mężczyzna oklepywał je po plecach, jednak bez pozytywnego rezultatu" - relacjonują policjanci.

Wtedy do akcji wkroczył także aspirant Rafał Traut. Matka wyjaśniła, że chłopiec zakrztusił się lizakiem. Policjant razem z panem Kamilem kontynuowali odpowiednie uderzenia między łopatkami chłopczyka. Wreszcie to pomogło, lizak wypadł i dziecko odzyskało oddech.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Następnie policjant przewiózł 2,5-latka wraz z rodzicami do szpitala w Drawsku Pomorskim, powiadamiając jednocześnie pogotowie. Karetka przejęła chłopczyka w Złocieńcu i przetransportowała pod eskortą radiowozu do szpitala. Życiu malca nic już nie zagraża.

Policja opublikowała film z miejskiego monitoringu, na którym widać całe dramatyczne zdarzenie.

Uratowane życie małego chłopca

We wtorek pan Kamil został zaproszony do urzędu miasta przez burmistrza Czaplinka. Dzięki relacji strony internetowej urzędu dowiadujemy się, że pan Kamil pochodzi z Mrągowa, a w Czaplinku przebywał na wakacjach. Zarówno turysta, jak i policjant, zostali nagrodzeni za swoją postawę upominkami przez burmistrza.

Jak niebezpieczne może być zadławienie pokazuje tragiczny przypadek z Rzeszowa. W jednym ze żłobków w połowie lipca doszło tam do śmierci dziecka. Według medialnych doniesień 3-latek miał zadławić się winogronem.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
pierwsza pomocdzieckoratunek
Zobacz także
Komentarze (83)