Pogrzeb ofiar katastrofy irańskiego samolotu

Tysiące żałobników wzięło udział w centrum Teheranu w ceremonii pogrzebowej ofiar katastrofy lotniczej, w której zginęło 128 osób.

Wojskowy samolot transportowy C-130 z 94 osobami na pokładzie, głównie dziennikarzami irańskich mediów, runął na 10- piętrowy budynek mieszkalny na przedmieściach stolicy Iranu. Zginęli wszyscy ludzie znajdujący się na pokładzie maszyny i 34 osoby w bloku.

Władze w Teheranie uważają, że był to najtragiczniejszy wypadek w świecie z udziałem pracowników mediów. Kondukt pogrzebowy szedł powoli za wiozącymi trumny samochodami. Wielu ludzi szlochało. Dziennikarze, którzy relacjonowali przebieg ceremonii również nie kryli łez, ponieważ znali wielu z tych, którzy zginęli.

Większość ofiar katastrofy zostanie pochowana na teherańskim głównym cmentarzu.

Samolot C-130 leciał do położonego na południu Iranu miasta Bandar-Abbas; dziennikarze na pokładzie mieli relacjonować odbywające się tam manewry wojskowe.

Wiadomo, że na moment przed katastrofą pilot samolotu podchodził do awaryjnego lądowania. Chwilę wcześniej wystartował z położonego na zachodzie miasta portu lotniczego Mehrabad, po czym zasygnalizował usterkę techniczną.

Większość mediów irańskich o okolicznościach wypadku wypowiada się wyjątkowo krytycznie lub cynicznie. Komentatorzy wytykają służbom lotniczym w całym kraju zaniedbania podczas kontroli. Umiarkowany dziennik "Mardom Salari" jest jednak przekonany, że nikt nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za tę tragedię.

Zdaniem reformatorskiego "Szark", "ludzie mają dość tego rodzaju złych wieści, mają dość tak wielu katastrof lotniczych". Teherański "Kajchan" wzywa do przeprowadzenia dochodzenia, a konserwatywny "Hamszahri" twierdzi, że władze powinny odpowiedzieć za to, że tak wielu dziennikarzom pozwolono jednocześnie lecieć "starym samolotem".

Na wyposażeniu irańskiego lotnictwa wojskowego jest około 15 amerykańskich samolotów C-130, jeszcze sprzed rewolucji islamskiej 1979 roku. Władze Iranu, a także konserwatywne media twierdzą, że przyczyną katastrof lotniczych jest brak części zamiennych ze względu na amerykańskie sankcje gospodarcze.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polacy zatrzymani w Izraelu. Sikorski poinformował, co dalej
Polacy zatrzymani w Izraelu. Sikorski poinformował, co dalej
Turcja: koncert Robbiego Williamsa odwołany ze względów bezpieczeństwa
Turcja: koncert Robbiego Williamsa odwołany ze względów bezpieczeństwa
Propalestyńskie marsze w Turcji. Na ulicach setki tysięcy ludzi
Propalestyńskie marsze w Turcji. Na ulicach setki tysięcy ludzi
Zmiany w samorządach. Projekt PSL-u już w parlamencie
Zmiany w samorządach. Projekt PSL-u już w parlamencie
Niebezpiecznie na Bałtyku. IMGW wydał alert przed sztormem
Niebezpiecznie na Bałtyku. IMGW wydał alert przed sztormem
Siedmiu islamistów zabitych w Somalii. Trwa walka z Asz Szabab
Siedmiu islamistów zabitych w Somalii. Trwa walka z Asz Szabab
Zandberg o polskiej polityce: mamy mur do przebicia
Zandberg o polskiej polityce: mamy mur do przebicia
Brema zezwala na pochówek z pupilem
Brema zezwala na pochówek z pupilem
Nieznane drony nad Niemcami. Minister obrony apeluje o spokój
Nieznane drony nad Niemcami. Minister obrony apeluje o spokój
Część łupu zjadł, część chciał wynieść. Policja zatrzymała 35-latka
Część łupu zjadł, część chciał wynieść. Policja zatrzymała 35-latka
Największy atak od początku wojny. Polska reaguje po uderzeniu w Lwów
Największy atak od początku wojny. Polska reaguje po uderzeniu w Lwów
Papież Leon XIV apeluje do rządzących. "By się zaangażowali"
Papież Leon XIV apeluje do rządzących. "By się zaangażowali"