2z7
Rekin odgryzł Australijczykowi część pośladka i uda
Jak wspomina 44-latek, gdy wydostał się na brzeg, z krwią tryskającą z ogromnej rany, zdążył pomyśleć tylko tyle, iż cieszy się, że żyje. Do śmierci nie było mu jednak daleko.
Jak wspomina 44-latek, gdy wydostał się na brzeg, z krwią tryskającą z ogromnej rany, zdążył pomyśleć tylko tyle, iż cieszy się, że żyje. Do śmierci nie było mu jednak daleko.
Podziel się opinią
Komentarze