Pogotowie przeciwpowodziowe w Krakowie
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ogłosił w niedzielę po południu na terenie miasta pogotowie przeciwpowodziowe. Władze uspokajają, że sytuacja jest pod kontrolą.
15.09.2024 15:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecny stan Wisły i prognozy
Aktualnie poziom Wisły w Krakowie wynosi 372 cm, co jest 2 cm powyżej stanu ostrzegawczego. Prognozy wskazują na dalszy wzrost poziomu wody do 400 cm, podczas gdy stan alarmowy wynosi 520 cm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uspokajające zapewnienia wojewody
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, po niedzielnej odprawie w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, uspokajał mieszkańców Krakowa. – Możemy się w pewnych punktach zbliżyć do stanów ostrzegawczych, jednak nie stanowi to żadnego zagrożenia dla miasta Krakowa – mówił wojewoda.
Sytuacja pod kontrolą
Podobne stanowisko zaprezentował wicepremier oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – Raporty meteorologiczne (…) i gotowość zbiorników wodnych do przyjęcia kolejnych litrów wody jest uspokajająca na tyle, że wydaje się, że to najtrudniejsze dla Krakowa, co się mogło wydarzyć, miało miejsce wczoraj – były to lokalne podtopienia – zaznaczył. – Wydaje się, że dla Krakowa sytuacja jest stabilna – dodał szef MON.
Ostrzeżenia meteorologiczne
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w niedzielę rano odwołał dla Krakowa i okolic ostrzeżenie trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Obecnie obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Prognozy na najbliższe godziny
Prognozy meteorologiczne przewidują burze od niedzieli od godz. 19.00 do poniedziałku do godz. 1.00 w Krakowie i okolicznych powiatach. Burzom towarzyszyć mogą silne opady deszczu do 20 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych zjawisk oceniono na 75 proc.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl