Pogorszenie stosunków RPA‑Polska. Nie taki był plan
Niemiecki dziennik "Die Tageszeitung" ("TAZ") pisze o afrykańskiej misji pokojowej i jej "pierwszej ofierze" – stosunkach między Polską a Republiką Południowej Afryki. Chodzi o niedawną wizytę przedstawicieli państw Afryki w Ukrainie i Rosji. W Polsce doszło do zgrzytów.
Stosunki Polski z Republiką Południowej Afryki to pierwsza ofiarą afrykańskiej misji pokojowej - pisze niemiecki dziennik "Die Tageszeitung".
Rząd w Johannesburgu, tworzony przez Afrykański Kongres Narodowy (ANC), ma "polityczny dylemat" - stwierdza "TAZ".
Napięcie między RPA, a Polską
Chodzi o ubiegłotygodniową wizytę w Ukrainie, a potem w Rosji, przedstawicieli Unii Afrykańskiej (m.in. RPA, Egiptu, Senegalu, Zambii, Republiki Konga, Ugandy i Komorów). Delegacja opracowała dziesięciopunktowy plan pokojowy, a na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem wezwała Kreml do negocjacji z Ukrainą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie "afrykańskiej misji pokojowej" powstały napięcia między RPA a Polską, a wojna w Ukrainie staje się "największym wyzwaniem dla kontynentu afrykańskiego, próbującego utrzymać politykę niezaangażowania" - pisze dziennik.
Gazeta nawiązuje do zatrzymania delegacji prezydenta RPA Cyrila Ramaphosy przez polskie władze na warszawskim lotnisku Chopina w czwartek, 15 czerwca. Chodziło o transport broni bez pozwolenia. Na pokładzie samolotu znajdowały się też osoby, o których obecności Polska nie została wcześniej powiadomiona.
Strona polska tłumaczyła, że przedstawiciele RPA zostali wcześniej poinformowani o wszystkich formalnościach, z kolei południowoafrykańska delegacja zarzucała Polsce rasizm.
"Dramat warszawskiego samolotu nastąpił po doniesieniach, że RPA zakazała eksportu broni do Polski - ponieważ podejrzewano, że Polska może przekazać broń Ukrainie. Byłoby to naruszenie neutralności RPA. W maju USA oskarżyły RPA o dostarczanie broni do Rosji" - relacjonuje "TAZ".
Związki Afryki z Rosją
RPA ma dylemat - stwierdza dziennik. Utrzymuje dobre stosunki z Rosją, z którą jest związana w ramach sojuszu BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA - od angielskich nazw tych państw). W sierpniu w RPA odbędzie się szczyt państw BRICS, na który może udać się prezydent Rosji Władimir Putin, mimo iż wydano nakaz aresztowania go za zbrodnie wojenne w Ukrainie.
Rządzący w RPA Afrykański Kongres Narodowy (ANC) jest blisko związany z Moskwą od czasów walki z apartheidem.
RPA utrzymuje również dobre stosunki z Polską, która uważa RPA za swojego najważniejszego partnera na kontynencie afrykańskim - pisze niemiecki dziennik. Przypomina też, że w 1993 roku polski prawicowy ekstremista Jakub Waluś zamordował ówczesnego lidera południowoafrykańskich komunistów Chrisa Haniego.
Waluś został skazany na karę śmierci, a wyrok zamieniono później na dożywocie. Mężczyzna opuścił więzienie w 2022 roku, ale Polska bezskutecznie wnioskuje o umożliwienie mu powrotu do kraju.
Opozycja RPA krytykuje "misję pokojową" w Ukrainie i Rosji, twierdząc, że prezydent Cyril Ramaphosa "ośmieszył RPA na międzynarodowej scenie". Sam Ramaphosa uznaje jednak swoją podróż za wielki sukces - pisze "TAZ".
Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także: