Pogoda załamie Polaków. Wigilia i Boże Narodzenie beznadziejnie niebiałe
Ostatni miesiąc 2023 roku zapowiada się standardowo. Według eksperymentalnej prognozy IMGW dla Polski na czas od listopada do lutego, święta nie powinny zaskoczyć nagłą zmianą. Śnieg w ostatnich latach mieści się poza normą, więc lepiej się na jego opady nie nastawiać.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał przewidywane wartości opadów oraz temperaturę na nadchodzące miesiące. Specjaliści z Zakładu Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB przygotowali eksperymentalną prognozę długoterminową. Na podstawie rejestrów obejmujących lata 1991-2020 opracowali standardy, które wyznaczają normę dla zimowych miesięcy.
Pogoda w Wigilię i w Boże Narodzenie nie zaskoczy śniegiem
Z tych przewidywań wynika, że grudniowe temperatury nie powinny mijać się z normą. Nie należy spodziewać się siarczystych mrozów i skutych lodem rzek i jezior.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miesięczna suma opadów atmosferycznych w całym kraju jednak prawdopodobnie przekroczy wieloletnią normę. Będzie więcej chmur i więcej opadów, ale nie znaczy to, że zasypie nas śnieg. Wyższe temperatury, które w okolicach zimowych świąt wyniosą od zera do -4 stopni Celsjusza nie pozwolą na długotrwałą radość ze śnieżnej pierzynki, dodającej uroków Bożemu Narodzeniu.
- Nie można tego stwierdzić kategorycznie, bo na ogół opady są wielką niewiadomą nawet wtedy, gdy próbujemy je przewidzieć przy użyciu najnowocześniejszych metod i najczulszych komputerów. Prawdopodobnie jednak oczekiwane przez wiele osób białe święta można między bajki włożyć - zaznacza starszy specjalista w Zakładzie Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych, CMM IMGW.
- Nie budzącą wątpliwości prognozę opracować można maksymalnie na najbliższe 10 dni. Dalsze okresy przynoszą każdego dnia nowe zmienne, które wpływają na ostateczne warianty - dodaje w rozmowie z Wirtualną Polską Radosław Draździoł.
Na pewny śnieg liczyć można jednak zawsze w najwyższych partiach Tatr. Kto więc potrzebuje śniegu bardziej niż czegokolwiek, może zaplanować wyprawę do Zakopanego.